Fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Na początku Mszy św. wszystkich jej uczestników powitał kustosz papieskiego sanktuarium ks. Tomasz Szopa. Szczególną radość wyraził wobec studentów rozpoczynających rok akademicki. – Myślę, że ta wasza obecność dzisiaj tutaj ma głębokie znaczenie, właśnie tu na Białych Morzach, na terenach dawnej fabryki chemicznej Solvay, bo to właśnie tutaj Karol Wojtyła w waszym wieku rozeznawał wolę Bożą, odkrywał swoje powołanie. Pewnie wielu z was ciągle szuka, odkrywa swojej drogi w życiu, szuka woli Bożej, szuka swojego powołania. Niech św. Jan Paweł II w tych poszukiwaniach wam towarzyszy – mówił ks. Tomasz Szopa.W czasie homilii abp Marek Jędraszewski odwołał się do słów Jezusa, który w rozmowie z Piłatem powiedział: „Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”. Metropolita krakowski zwrócił uwagę, że to sformułowanie „bycie z prawdy” znalazło głębokie odbicie w twórczości i działalności duszpasterskiej kard. Karola Wojtyły a później św. Jana Pawła II Wielkiego. W książce „Osoba i czyn” z 1969 r. pisał o ludziach prawego sumienia, którzy odznaczają się intelektualną prawością i uczciwością, mają właściwie ukształtowane sumienie i za nim bezwzględnie podążają. – Być człowiekiem z prawdy to mieć bardzo jasny ogląd tego, co jest dobre i co jest złe, co jest prawdziwe i co jest fałszywe. A jednocześnie być człowiekiem z prawdy to znaczy za tym dobrym konsekwentnie postępować, odrzucając równie konsekwentnie to, o czym sumienie mówi, że jest złe, że jest kłamstwem – zaznaczył arcybiskup. Wskazał też na różne naganne postawy wobec prawdy i odchodzenia od własnego sumienia, czyli obojętność na los drugiego i związane z tym milczenie, kłamstwo, a zwłaszcza obronę kłamcy. Karol Wojtyła pisał o dwóch nieautentycznych postawach wobec prawdy: konformizmie i uniku.
Była to 627. inauguracja roku akademickiego i 70. samodzielna inauguracja.