Niedziela Palmowa 2022

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym – Wielki Tydzień. Mszy św. o godz. 12:30 przewodniczył Ks. Bp. Jan Zając, przed Eucharystią koło Wieży Fatimskiej rozpoczęła się uroczysta procesja z palmami. W tym dniu rozpoczęły się także rekolekcje, które głosi dla nas ks. prof. Andrzej Muszala.

“Nie zrozumiemy siebie, nie patrząc na krzyż Chrystusa. Każdy z nas ma zamienić swe życie w permanentny akt miłości. Wówczas śmierć, która do nas przyjdzie może się stać aktem największej miłości, pod warunkiem, że wcześniej człowiek służył, dawał siebie, był życzliwy dla innych, otwierał bramy swojego serca, swoich domów.” – mówił ks. Andrzej Muszala podczas Mszy św. w Niedzielę Męki Pańskiej.

Ks. Andrzej Muszala powiedział, że męka Chrystusa była przepełniona niewyobrażalnym cierpieniem. – Jezus swoją śmiercią chciał objąć śmierci wszystkich ludzi, wszystkich czasów, także ofiar w Mariupolu, w Buczy. Jak mówił Pascal: „Chrystus umiera do końca świata”. Ta męka obejmuje wszystkich ludzi i wszyscy przechodzący z życia do śmierci są zanurzeni w śmierć Chrystusa – stwierdził.

Podkreślił, że Jezus umierał czyniąc największy akt miłości w historii ludzkości. Zbawiciel przeszedł przez ziemię czyniąc dobro i zawsze żył dla drugiego, w permanentnym akcie miłości. Gdy nadszedł kres, Jego oddanie osiągnęło szczyt. W Wielki Czwartek oddał swe ciało i krew na pokarm dla ludzi, a kolejnego dnia swego ducha w ręce Ojca. To wielka Komunia Święta Wszechświata z Bogiem. – Patrząc od strony duchowej, śmierć Chrystusa jest największym arcydziełem, jakie Bóg mógł uczynić – zaznaczył ks. Andrzej Muszala. Zauważył, że to krzyż pokazuje charakter Boga, który się nie oszczędza, daje siebie do ostatniej kropli krwi.

Św. Edyta Stein pisała, że Zbawiciel wywyższony na krzyżu jest widoczny z daleka i kieruje swe spojrzenie na całą ludzkość. Jezus ma w sobie największą miłość, ponieważ oddaje swe życie także za nieprzyjaciół. – Nie zrozumiemy siebie, nie patrząc na krzyż Chrystusa. Każdy z nas ma zamienić swe życie w permanentny akt miłości. Wówczas śmierć, która do nas przyjdzie może się stać aktem największej miłości, pod warunkiem, że wcześniej człowiek służył, dawał siebie, był życzliwy dla innych, otwierał bramy swojego serca, swoich domów, chociażby dla przybyszów z Ukrainy, dla wszystkich potrzebujących – wskazał ks. Andrzej Muszala. Krzyż to odpowiedź na wszelkie pytania człowieka i stanowi oś świata. To wokół krzyża rozgrywa się historia świata i ludzkie życie. Krzyż to katedra, z której Syn Boży przekazał najwspanialszą naukę, objawiając się w całym swym pięknie.

Tekst: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Foto: Piotr Tumidajski