Kard. Stanisław Dziwisz w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: radujmy się i dzielmy się tą radością z innymi

- Powierzmy w tej świątecznej Mszy świętej zmartwychwstałemu Panu wszystkie nasze sprawy, radości i smutki, niepokoje i nadzieje. W sposób szczególny powierzmy Mu los i przyszłość naszych sióstr i braci Ukraińców, by po tragedii, jaka spotkała ich ojczyznę, doczekali się zwycięstwa życia, dobra i miłości - mówił kard. Stanisław Dziwisz w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

–  Chrystus zmartwychwstał! Alleluja – mówił na początku Eucharystii kard. Stanisław Dziwisz, który w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Na zakończenie uroczystości, metropolita krakowski senior pobłogosławił zebrane w kościele dzieci.

Poniżej publikujemy homilię ks. kardynała:

Po duchowych przeżyciach Wielkiego Tygodnia, których uroczystym finałem była Wigilia Paschalna, upamiętniająca wydarzenie Wielkiej Nocy powstania z martwych Jezusa Chrystusa, gromadzimy się dziś, by sprawować Eucharystię. Wierzymy głęboko, że jest pośród nas ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan, zwycięzca śmierci, piekła i szatana. Wierzymy, że Jego zwycięstwo jest również naszym zwycięstwem.

Powierzmy w tej świątecznej Mszy świętej zmartwychwstałemu Panu wszystkie nasze sprawy, radości i smutki, niepokoje i nadzieje. W sposób szczególny powierzmy Mu los i przyszłość naszych sióstr i braci Ukraińców, by po tragedii, jaka spotkała ich ojczyznę, doczekali się zwycięstwa życia, dobra i miłości.

Słowo Boże, odczytane dziś podczas Mszy świętej wielkanocnej, pomaga nam przeżyć głębiej największe, przełomowe wydarzenie w dziejach człowieka na ziemi, a tym wydarzeniem było zmartwychwstanie ukrzyżowanego dwa dni wcześniej Jezusa.

Zmartwychwstanie dokonało się nocną porą, w ciszy, bez świadków. Było ono dziełem Boga. Opowiada nam o tym dzisiejsza Ewangelia. Pierwsza do grobu dotarła Maria Magdalena i zobaczyła odsunięty od niego kamień. Ten widok zapowiadał, że stało się coś nadzwyczajnego, ale jeszcze nie odsłaniał całej prawdy. Maria Magdalena rozumowała poprawnie, dlatego pobiegła do najbliższych uczniów Jezusa i cała przejęta powiedziała im: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono” (J 20, 1-2). Pusty grób o niczym jeszcze nie przesądzał. Pozostało tylko znaleźć odpowiedź na pytanie: kto zabrał martwe ciało Jezusa, w jakim celu, a przede wszystkim – gdzie go złożono?

Dwaj uczniowie, Piotr i Jan, też biegną, bo przecież wiadomość o pustym grobie jest szokująca dla tych ludzi, którzy tyle przeżyli w ostatnich latach z Nauczycielem z Nazaretu, z Nim związali swoje nadzieje, a po Jego ukrzyżowaniu zdawało się im, że wszystko się skończyło. Uczniowie wchodzą do grobu i dostrzegają leżące płótna, w które owinięte było martwe ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża oraz chustę „leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu” (J 20, 7). Ten szczegół św. Jan zapamięta na całe życie i po wielu latach wspomni o nim w swojej Ewangelii. Napisze także o sobie, że „drugi uczeń” wszedł po Piotrze do wnętrza grobu i – co najważniejsze – „ujrzał i uwierzył”, dodając następnie komentarz do tego wydarzenia: „Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On – Jezus Chrystus – ma powstać z martwych” (J 20, 8). Nagle wszystko dla Jana stało się jasne. Przecież Jezus tyle razy sam zapowiadał, że będzie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie.

Drodzy bracia i siostry, niech uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego ożywi i pogłębi w nas nadzieję i potrzebne nam umocnienie z wysoka. Wielkanoc 2022 roku przeżywamy w trudnym czasie i wiemy, że nie są to retoryczne słowa. Od dwóch lat zmagamy się z epidemią, która jeszcze nie ustąpiła, a zebrała już pokaźne żniwo. Ponadto, w ostatnich miesiącach, na niebie nad naszą częścią Europy zgromadziły się czarne chmury zła w postaci bratobójczej agresji, która spowodowała ogrom zniszczeń, cierpienia i śmierci na pobratymczej Ukrainie. To współczesna wersja tragicznej historii, w której Kain zabija brata Abla.

Szukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego tyle zła na świecie. Zło nie jest anonimowe. Zło rodzi się w chorym sercu człowieka, dotkniętym grzechem. To serce, często przewrotne, chciwe, żądne zysku, władzy, panowania nad światem, potrzebuje uleczenia. O własnych siłach człowiek nie rozwiąże takiego problemu. Dlatego Syn Boży przyszedł na ziemie, dlatego utożsamił się z naszym losem i wziął na siebie wszystkie ludzkie nieprawości, z nimi został ukrzyżowany i powstał z martwych, aby pojednać świat z Bogiem i przywrócić ludzkim sercom pokój. Nie ma innej drogi zbawienia człowieka i uratowania świata od zagłady. Dlatego Wielka Noc Zmartwychwstania Pańskiego niesie z sobą odpowiedź na nasze pytania i wskazuje nam, do kogo mamy przychodzić, kogo mamy słuchać, w kim mamy szukać siły, oparcia i motywów nadziei.

W Sanktuarium św. Jana Pawła II często wspominamy niezwykłego Pasterza, który w imieniu Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana, kierował nawą Kościoła również w niespokojnych czasach. Dziś dziękujemy Bogu, że dzięki posłudze odważnego i świętego Papieża uwolniliśmy się od zła, któremu na imię bezbożny i nieludzki komunizm. Żywimy nadzieję, że również dzięki jego orędownictwu w niebie Ukraina doświadczy błogosławieństwa sprawiedliwego pokoju, że nie będzie przelewana niewinna krew, że ludzie powrócą do swych domostw i otrzymają pomoc do ich odbudowy. Tę naszą nadzieję składamy w przebitym włócznią, zranionym boku i Sercu zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Towarzyszą nam dzisiaj Jego słowa, wypowiedziane do uczniów w Wieczerniku: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16, 33).

W blaskach prawdy o zwycięstwie Chrystusa nad mocami zła i śmierci, składamy sobie dzisiaj życzenia radości i pokoju zmartwychwstałego Pana. Z Sanktuarium św. Jana Pawła II kierujmy życzenia do wszystkich bliskich i dalekich osób. Kierujemy je do Ojca Świętego Franciszka i modlimy się, by Pan umacniał go w jego pasterskiej posłudze umacniania braci i sióstr w wierze na całym świecie. Pamiętamy z wdzięcznością o papieżu Benedykcie XVI. Życzymy dobra i nadziei biskupom polskim, duszpasterzom i osobom konsekrowanym, wszystkim rodzinom i młodym wkraczającym w dorosłe życie, wszystkim osobom samotnym, chorym i przebywającym w więzieniach.

Bracia i siostry, Chrystus zmartwychwstał. Prawdziwie zmartwychwstał. Radujmy się i dzielmy się tą radością z innymi, kroczącymi razem z nami do Bożego królestwa życia i miłości.

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej. 


Kard. Stanisław Dziwisz podczas Wigilii Paschalnej: Głośmy światu radość i pokój

– Niech z tego sanktuarium płyną pokój, radość, solidarność i miłość – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Wigilii Paschalnej w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Homilię wygłosił o. Piotr Bielenin OFMConv. Na początku zwrócił uwagę, że apostołowie byli świadkami cudów Jezusa oraz znaków, które czynił. Zdawali sobie sprawę z tego, że Jezus jest Mesjaszem i będzie musiał umrzeć, aby zmartwychwstać. Słuchali Jego nauki i wierzyli w Niego. Chrystus umył im nogi jak sługa i nazwał swymi przyjaciółmi. Mimo tego wszystkiego, w decydującym momencie zabrakło im wiary i miłości. Zwyciężyły strach i rozpacz. – Wiedzieli, wierzyli, kochali, ale przecież nie tego się spodziewali. To nie tak miało być. A jednak tak było – powiedział o. Piotr Bielenin. Po tych wydarzeniach apostołowie byli zamknięci z obawy przed Żydami, a wraz ze śmiercią Jezusa w nich samych coś umarło. – Właśnie do takich przyszedł po trzech dniach Jezus zmartwychwstały: do wątpiących, zalęknionych, zagubionych i niepewnych jutra. Do nieufnych, nieskorych do wierzenia, szukających potwierdzenia, a wręcz niedowiarków. Do takich przyszedł i do takich dziś przychodzi, pomimo drzwi zamkniętych – wskazał.

Podkreślił, że Jezus do każdego wypowiada słowa: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Mimo wszystko nie jest łatwo przyjąć to, co przynosi życie, a człowiek czasem nie godzi się z tym, co go spotyka. – Zmartwychwstanie zmienia wszystko. Tej nocy nie tylko Jezus zmartwychwstaje. Razem z Nim zmartwychwstaje nasz wiara, nadzieja, miłość – zaznaczył o. Piotr Bielenin. Przypomniał, że Bóg jest Bogiem żyjących, a nie umarłych. Poprosił, by święta przeżyć jako osobiste spotkanie z Panem, który przychodzi mimo drzwi zamkniętych, mówiąc: „Pokój wam!”. Zauważył, że pojutrze każdy powróci do swego codziennego życia, które nie powinno być takie samo. – Bądźmy przygotowani na spotkanie Jezusa. On obiecał, że przyjdzie, a my wiemy, że On słowa dotrzymuje – podkreślił. Każdy człowiek powinien z wiarą wyznać wobec Chrystusa: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego. Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej. 


Wielki Piątek to jedna wielka manifestacja krzyża.

- Krzyża wymazać się nie da. Jako ludzie wierzący, wyznający Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, doskonale wiemy, że krzyż wpisany jest w życie człowieka. Można od niego uciekać, można zostawić go w drodze, można go nie widzieć. Im jednak bardziej się od krzyża oddalimy, tym dłużej będziemy po niego wracać - mówił podczas homilii ks. Sebastian Kowalczyk. Liturgii Męki Pańskiej w Sanktuarium św. Jana Pawła II przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.

 

Poniżej publikujemy tekst homilii:

Nie zaczęliśmy dzisiejszej liturgii od znaku krzyża. Nie zakończymy dzisiejszej liturgii znakiem krzyża. Krzyż wpisany jest w centrum obchodów Triduum Paschalnego.

Wielki Piątek to jedna wielka manifestacja krzyża. Krzyż we współczesnym świecie chce się usunąć, pozbyć obrazu cierpienia, a zastąpić go lekkością życia i przyjemnymi doznaniami. Historia pokazuje, że to wszystko już było. Wszystkie zamienniki krzyża nie przetrwały długo. W minioną niedzielę ks. Rekolekcjonista przypominał sentencje: „Krzyż stoi, a świat się kręci”. Krzyża wymazać się nie da. Jako ludzie wierzący, wyznający Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego doskonale wiemy, że krzyż wpisany jest w życie człowieka. Można od niego uciekać, można zostawić go w drodze, można go nie widzieć. Im jednak bardziej się od krzyża oddalimy tym dłużej będziemy po niego wracać.

Każdy z nas jak tu jesteśmy mógłby opowiedzieć o swoim krzyżu. Wszyscy je mamy. Krzyże samotności po stracie kogoś bliskiego, krzyże zdrady małżeńskiej, krzyże wychowania dzieci, krzyże spłacania kredytu, krzyże choroby, krzyże łóżek szpitalnych, krzyż uchodźcy, krzyż żołnierza – krzyż nie jest niczym nowym. Krzyż jest.

Wyparcie krzyża ze swojej świadomości nie jest rozwiązaniem, zaś przyjęcie krzyża to dopiero początek. Z krzyżem musimy się zaprzyjaźnić, pokochać go. Św. Jan Paweł II mówił, że „Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie”.

Słyszeliśmy w odśpiewanej przed chwilą Ewangelii, jak Jezus umarł na krzyżu. Przeżywamy kolejne Triduum Paschalne w naszym życiu. Za moment zobaczymy krzyż, który gromadzi w sobie wszystkie krzyże ludzi. W tym jednym krzyżu odnajdujemy całą ludzkość, bo za wszystkich nas Pan Jezus umarł na krzyżu. Jednak nie zatrzymajmy się tylko na nim. Triduum nie kończy się dzisiaj, nie kończy się śmiercią Pana Jezusa – gdyby tak było, to podzielalibyśmy myślenie Apostołów, którzy rozprawiali ze sobą w drodze do Emaus. Oni nie mieli tego doświadczenia, które my mamy. My doskonale wiemy, że po dramacie Wielkiego Piątku, przychodzi chwała Nocy Paschalnej. Zwycięstwa krzyża. Pokonania śmierci.

Kardynał Ratzinger, późniejszy papież Benedykt XVI podczas pamiętnej drogi krzyżowej w Koloseum w 2005 roku, wyjaśnił po co Jezus dał się przybić do krzyża, a tym samym pokazał sens adorowania krzyża: „Bóg, który dzieli nasze cierpienia, Bóg, który stał się człowiekiem, aby nieść nasz krzyż, chce przemienić nasze kamienne serce i wzywa nas, byśmy dzielili cierpienia innych ludzi. Chce dać nam «serce cielesne», które nie będzie obojętne wobec cierpień innych ludzi, ale da się poruszyć i doprowadzi nas do miłości, która uzdrawia i pomaga.”

Miłość która uzdrawia i pomaga, ta Miłość od wieków gromadzi ludzi pod wspominanym wielokrotnie krzyżem.

Kolejny Wielki Post za nami, kolejne rekolekcje, przeżywamy kolejne Triduum. Wiele już w życiu słyszeliśmy nauk, mądrości i objaśnień krzyża. Niektóre przeleciały przez ucho, inne zatrzymały się na chwilę w naszej świadomości, a jeszcze inne pozostają na zawsze.

Pozwólcie, że przywołam pewne Wielkopiątkowe kazanie z czasów, kiedy posługiwałem przy ołtarzu jako lektor, paręnaście lat temu. Ks. Prałat Tadeusz Kasperek – ówczesny proboszcz mojej rodzinnej parafii św. Piotra w Wadowicach, wygłosił kazanie, w którym nie powiedział wiele słów, ale te słowa pokazał. Wskazał na wiernych, którzy zgromadzili się w kościele, powiedział wtedy – wy jesteście dzisiejszym kazaniem. Wasze oczekiwanie w kolejkach do konfesjonału, wasze trwanie na rozbudowanej liturgii całego Triduum, ze szczególnym uwzględnieniem adoracji krzyża, w końcu wasze trwanie w kolejce do przyjęcia Jezusa w Eucharystii. Wy jesteście przedłużeniem krzyża, który daje siłę wiernym od 2000 lat.

Na tym kazanie zakończył, trwało ono może niecałe dwie minuty, ale zapadło tak bardzo w pamięć.

Liturgia Wielkiego Piątku to ogrom znaków i wyraźnego przepowiadania Pana Jezusa bezpośrednio do naszych serc – męka pańska, odsłonięcie krzyża, adoracja krzyża, komunia święta, w końcu złożenie do grobu. To wszystko po to, aby oczekiwać radości zmartwychwstania. Trwajmy więc w tym czuwaniu, głosząc kazanie sobą dla innych.

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej


Rozpoczęliśmy święte Triduum Paschalne 2022

- Dziękując dziś Panu, osobiście i zbiorowo, za dar Jego nieskończonej miłości, przekazywany światu i nam wszystkim w Eucharystii, zastanówmy się, jakie miejsce ten dar znajduje miejsce w naszym życiu. Mamy ten dar niemal w zasięgu ręki, przynajmniej w naszej ojczyźnie i w naszym mieście Krakowie, usianym świątyniami - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej w Sanktuarium św. Jana Pawła II.

Kardynał podziękował zebranym za przybycie i wsparcie, jakie okazują kapłanom. Wyraził wdzięczność księżom pracującym w sanktuarium św. Jana Pawła II i wskazał, że w Wielki Czwartek rozpoczyna się Święte Triduum Paschalne. – Wykorzystajmy te dni na pogłębienie naszej wiary, miłości i nadziei na pokój, bo trudno nie pamiętać o tych, którzy cierpią i są zabijani – powiedział kardynał. Po Liturgii Słowa miał miejsce obrzęd umywania nóg, podczas którego metropolita krakowski senior dokonał symbolicznego obmycia stóp 12 osobom: m.in. uchodźcom z Ukrainy i członkom duszpasterstwa Barka.

Poniżej publikujemy homilię ks. kardynała:

Pierwsze słowa odczytanej przed chwilą Ewangelii, stanowiącej relację apostoła Jana z Ostatniej Wieczerzy, brzmią: „Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował” (J 13, 1). Zdajemy sobie sprawę, że słowo miłość jest kluczem do zrozumienia tego, dlaczego Bóg tak bardzo zaangażował się w sprawę człowieka. Nie tylko go stworzył z miłości na swój obraz i podobieństwo, nie tylko obdarzył go wielką godnością Bożego dziecka, ale także po jego upadku i grzechu nie pogodził się ze śmiercią człowieka,

bo stworzył go do życia i radości wiecznej.

Ten Boży zamysł urzeczywistnił Syn Boży i to w sposób niewyobrażalny. Stał się człowiekiem, utożsamił się solidarnie z naszym trudnym losem, by go radykalnie odmienić. On wziął na siebie wszystkie nasze słabości, cierpienia i grzechy, dał się z nimi przybić do krzyża i umarł po to, aby zmartwychwstać i w ten sposób odnieść zwycięstwo nad grzechem i śmiercią.  Jego zwycięstwo staje się udziałem każdego człowieka, który uwierzy w Jezusa i powierzy Mu swój los. Oto w największym skrócie Dobra Nowina, która dociera do naszych umysłów i serc i którą w sposób szczególny żyjemy podczas Świętego Triduum Paschalnego.

Jezus, jako mądry i przewidujący Nauczyciel, przed rozstaniem z najbliższymi uczniami, dał im jeszcze jedną, pokazową lekcję miłości i chciał, by tę lekcję zapamiętali na zawsze, a wraz z nimi cały Kościół, bo to przede wszystkim bezinteresowna i ofiarna miłość miała ich wyróżniać w wiarygodnym głoszeniu Ewangelii wszystkim narodom i wszelkiemu stworzeniu. W czasach Jezusa posługa umycia nóg gościom była przewidziana dla służących i niewolników i właśnie takiej pokornej posługi podjął się Jezus, aby uświadomić uczniom, że mają służyć, a nie być obsługiwani, bo również On sam, będąc Mistrzem, „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mt 20, 28).

Gest umycia nóg przez Jezusa nie był jednorazowym epizodem, bo potwierdzał całą Jego postawę wobec ludzkości zbrudzonej grzechem, splamionej niewiernością wobec Boga. Przychodząc na świat, Syn Boży wybrał drogę ubóstwa, pokory i służby, i szedł tą drogą konsekwentnie, do końca. Potwierdza nam to dzisiaj św. Paweł, który pisał w Liście do Filipian: „On – Chrystus Jezus – istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, […] uniżył samego siebie, stawszy się posłuszny aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (Flp 2, 5-8).

Jezus opatrzył gest umycia nóg apostołom jasną uwagą: „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi” (J 13, 14). Dziś te słowa skierowane są do nas, podobnie jak cała Ewangelia. Do każdego z nas należy znalezienie odpowiedzi na pytania: w jaki sposób w konkretnej sytuacji mojego życia mam umywać innym nogi i służyć im? I kim są ci inni? Może są blisko nas, ale ich nie dostrzegamy? Może mają nieznaną nam wcześniej twarz uciekiniera, nie mającego nic, czekającego na gest naszej samarytańskiej miłości? Odpowiedź na te pytania

pomoże nam zachować nowe i podstawowe przykazanie Jezusa: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem” J 13, 34). A On miłował bez warunków wstępnych i do końca.

Ponieważ św. Jan nie zamieścił w swojej Ewangelii relacji o ustanowieniu Eucharystii podczas Ostatniej Wieczerzy, uczynili to bowiem pozostali Ewangeliści, podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej Kościół sięga do krótkiego zapisu o tym wielkim wydarzeniu, utrwalonym w Pierwszym Liście św. Pawła do Koryntian: „Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę». Podobnie skończywszy wieczerzę, wziął kielich mówiąc: «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę»” (1 Kor 11, 23. 25).

Kościół, posłuszny swemu Założycielowi, od dwóch tysięcy lat

powtarza Jego gesty i Jego słowa, wypowiedziane po raz pierwszy w Wieczerniku. „Kościół – jak pisał św. Jan Paweł II – żyje Eucharystią”, zaś „Ofiara eucharystyczna – jak stwierdził Sobór Watykański II – jest «źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego. […] W Najświętszej Eucharystii zawiera się bowiem cale dobro duchowe Kościoła, to znaczy sam Chrystus, nasza Pascha i Chleb żywy, który przez swoje ożywione przez Ducha Świętego i ożywiające Ciało daje życie ludziom»”. „Dlatego też – to są ponownie słowa świętego Papieża – Kościół nieustannie zwraca swe spojrzenie ku swojemu Panu, obecnemu w sakramencie Ołtarza, w którym objawia On w pełni ogrom swej miłości” (Ecclesia de Eucharistia, n. 1).

Dziękując dziś Panu, osobiście i zbiorowo, za dar Jego nieskończonej miłości, przekazywany światu i nam wszystkim w Eucharystii, zastanówmy się, jakie miejsce ten dar znajduje miejsce w naszym życiu. Mamy ten dar niemal w zasięgu ręki, przynajmniej w naszej ojczyźnie i w naszym mieście Krakowie, usianym świątyniami. Również największym skarbem tego Sanktuarium św. Jana Pawła II, tak licznie uczęszczanym, zwłaszcza przez rodziny, jest Eucharystia. Korzystajmy z tego daru jak najczęściej. On jest Chlebem żywym dla nas wszystkich, wędrujących do wieczności, na spotkanie z naszym Stwórca, Panem i Zbawicielem.

Drogie siostry i drodzy bracia, przeżyjmy te najbliższe dni Świętego Triduum Paschalnego w większym skupieniu, w refleksji nad wielkimi wydarzeniami historii zbawienia, towarzysząc Jezusowi cierpiącemu, wychodzącemu naprzeciw śmierci, aby nas wybawić od śmierci i otworzyć nam bramy życia wiecznego. Trwajmy przy Jezusie z wiarą, nadzieją i miłością. Wpatrują się w Jego krzyż, uczmy się, jak kochać i służyć, jak również z naszego życia uczynić dar dla Boga i naszych bliźnich.

Amen!

 

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej


Abp Marek Jędraszewski podczas błogosławieństwa nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii: Bądźcie świadkami Bożego królestwa

– Wielkie przesłanie o nowym królestwie, przemianie przez miłość i o nadziei, którą daje nam Chrystus, będziemy przeżywali w najbliższych dniach. Dla was, szafarzy Eucharystii będzie to szczególne wstąpienie w głębię tych tajemnic właśnie po to, byście będąc blisko ołtarza i przeżywając tajemnicę Eucharystii, rozumieli, że macie być świadkami królestwa Bożego – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas błogosławieństwa nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.Na początku Mszy św. głos zabrał kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II ks. Tomasz Szopa. Powiedział, że Eucharystia jest szczytem życia chrześcijańskiego. W niej wierni mogą mistycznie łączyć się z Jezusem, dzięki tym, którzy szafują tym sakramentem. Ks. Tomasz Szopa powitał arcybiskupa i wraził radość z jego obecności. Przywitał także zebranych duchownych i wszystkich wiernych.W homilii arcybiskup powiedział, że do przebywających w niewoli Izraelitów Bóg wygłosił szczególne słowa poprzez proroka Ezechiela. Można wyróżnić trzy istotne elementy tego przesłania. Pierwszy z nich ma charakter polityczny i odwołuje się do oczekiwań ludu, przeżywającego wygnanie. Bóg obiecał, że powrócą oni do ojczyzny, która się zjednoczy. Stwórca mówił także o wewnętrznej, moralnej odnowie Izraelitów, którzy będą każdego dnia doświadczali, że Jahwe jest ich Bogiem, wypełniając Jego prawo. Bóg zapowiedział także Żydom nadejście czasów mesjańskich.

Metropolita powiedział, że te słowa znalazły swe wypełnienie, gdy po wiekach na ziemi palestyńskiej jako człowiek stanął Syn Boży, Jezus Chrystus. Arcybiskup przypomniał, że podczas Wielkiego Tygodnia cały Kościół przeżywa wielkie tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Wtedy to przed Żydami odkryło się królestwo mesjańskie, zapowiedziane przez proroka, którego zewnętrznym wymiarem był tryumfalny wjazd Zbawiciela do Jerozolimy. Pogłębieniem prawdy o Chrystusowym królestwie są słowa, które Mesjasz wypowiedział wobec Piłata: „Ja jestem Królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy słucha mojego głosu”. Kolejnym ważnym stwierdzeniem Chrystusa są słowa wypowiedziane do uczniów: „Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”. Metropolita podkreślił, że Jezusowe królestwo miłości i pokoju nie mogło zawierać się w granicach Palestyny, ale musi objąć cały świat.

Lekcję miłości i odnowy duchowej dał apostołom Jezus podczas ostatniej wieczerzy, gdy umywał im nogi. Zapytał ich potem, czy rozumieją co im uczynił. „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” – wskazywał Zbawiciel. Zmartwychwstały Pan wyznaczył kres dziejów ludzkości. Perspektywa eschatologiczna, kreślona przez Ezechiela znalazła najwyższy wyraz w postaci powrotu Jezusa jako Sędziego żywych i umarłych. – Wielkie przesłanie o nowym królestwie, przemianie przez miłość i o nadziei, którą daje nam Chrystus, będziemy przeżywali w najbliższych dniach. Dla was, szafarzy Eucharystii będzie to szczególne wstąpienie w głębię tych tajemnic właśnie po to, byście będąc blisko ołtarza i przeżywając tajemnicę Eucharystii, rozumieli że macie być świadkami królestwa Bożego. Królestwa prawdy, sprawiedliwości i pokoju. Macie być świadkami miłości pełnej pokory i gotowej do służenia – wskazał arcybiskup. Dodał, że wszystko przeminie, aby Chrystus był wszystkim we wszystkich, a szafarze mają być świadkami nadziei, że ten błogosławiony czas nastąpi i stanie się udziałem wierzących na wieki.

W czasie uroczystości w sanktuarium św. Jana Pawła II metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski pobłogosławił 34 nowych nadzwyczajnych szafarzy komunii świętej.

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Brewiarz w Święte Triduum Paschalne

Modlitwa brewiarzowa, to przede wszystkim szukanie i słuchanie Boga.
"Ciemna jutrznia” wiąże się ze starym średniowiecznym zwyczajem zapalania i gaszenia świec. Podczas Jutrzni ustawia się świecznik z 15 świecami oraz zapala sześć świec na ołtarzu. W trakcie obrzędu świece zostają stopniowo wygaszone (jedna po każdym psalmie i kantyku). Nie zostaje wygaszona jedynie ostatnia najwyższa świeca, która pozostaje płonąca, tzw. świeca Chrystusowa.
Zapraszamy do Sanktuarium na Godzinę Czytań w Wielką Środę o godz. 19.45.
W Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką Sobotę na Jutrznię z Godziną Czytań o godz. 8.00.
W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego na Nieszpory chrzcielne o godz. 17.45.

Musica Sacra Paschalia

„Musica Sacra Paschalia” to czteroodcinkowy podcast poświęcony muzyce Wielkiego Tygodnia.
W Niedzielę Palmową, Wielki Czwartek, Wielki Piątek i w Wielką Sobotę o godz. 15.00 na Spotify Archidiecezji Krakowskiej ks. Grzegorz Lenart opowie historie najpopularniejszych dzieł muzyki sakralnej. Podcast wzbogacą utwory w wykonaniu Chóru „Nie lękajcie się!” oraz orkiestry Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

 

Przedstawiamy pierwszy z serii odcinków w ramach podcastu “Sacra Musica Paschalia”, w którym przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej ks. Grzegorz Lenart, opowiada o utworach związanych z największymi tajemnicami chrześcijaństwa. W każdym odcinku oprócz kilkuminutowego miniwykładu ks. Grzegorza, znajdą się utwory nagrane we współpracy z chórem „Nie lękajcie się” oraz orkiestrą Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie

Czteroodcinkowy podcast muzyczny, wzbogacony przez dzieła w wykonaniu Chóru „Nie lękajcie się!” oraz orkiestry Sanktuarium św. Jana Pawła II, dostępny będzie jeszcze w Wielki Czwartek, Wielki Piątek oraz w Wielką Sobotę o godz. 15.00 na kanale Spotify Archidiecezji Krakowskiej.

 

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

VI Niedziela Wielkiego Postu - Niedziela Palmowa - 10 IV 2022 r.

  • W niedzielą rozpoczęliśmy rekolekcje wielkopostne w naszym Sanktuarium. Głosi je ks. prof. Andrzej Muszala. Rekolekcje potrwają do Wielkiej Środy. Nauki rekolekcyjne od Wielkiego Poniedziałku do Wielkiej Środy będą głoszone o godz. 19.00. Serdecznie zapraszamy.
  • Ruch Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej organizuje w naszym Sanktuarium rekolekcje „4 kroki do..” dla osób dorosłych. Zapraszamy w poniedziałek o godz. 19.00 na Eucharystię z konferencją w dolnym kościele. Po przeżyciu rekolekcji można dołączyć do Wspólnoty Dorosłych Ruchu Światło-Życie w naszym Sanktuarium. Szczegółowych informacji udziela ks. Ryszard Gacek.
  • Grupa świeckich katolików wraz z duszpasterzem osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym zaprasza na godzinną adorację Najświętszego Sakramentu i kontemplację Boskiego Oblicza z Manoppello. Anastasis – to modlitwa bardzo prosta, pokorna, ale wierzymy, że będąca źródłem wielkiego dobra i uzdrowienia. Zapraszamy w poniedziałek, 11 kwietnia, wyjątkowo na godzinę 19.45 (po nauce rekolekcyjnej), do górnego kościoła w naszym Sanktuarium. Osoby skrzywdzone wykorzystaniem seksualnym, ich bliscy, mogą również wtedy umówić się na spotkanie z duszpasterzem.
  • Zachęcamy wszystkich, aby Święte Triduum Paschalne przeżyć w stanie łaski uświęcającej. Spowiedź święta w naszym Sanktuarium do środy włącznie według stałego harmonogramu, natomiast porządek godzin spowiedzi na czas Triduum znajdziemy na stronie internetowej.
  • W Wielki Czwartek nie odprawia się Mszy świętych przed południem. Wieczorem tego dnia zapraszamy do naszego Sanktuarium na Mszę św. Wieczerzy Pańskiej o godz. 18.00. Po Mszy św. Najświętszy Sakrament zostanie przeniesiony do tzw. Ciemnicy, gdzie będzie możliwość adoracji do godz. 22.00.
  • W Wielki Piątek obowiązuje post ścisły. W tym dniu nie odprawia się Mszy świętych. O godz. 15.00 w godzinie śmierci Pana Jezusa zapraszamy na Drogę Krzyżową. Adoracja Najświętszego Sakramentu od godz. 7.30 do 18.00. Liturgia Męki Pańskiej rozpocznie się o godz. 18.00. Po jej zakończeniu Najświętszy Sakrament przeniesiemy do Grobu Pańskiego, gdzie będzie adoracja do godz. 24.00. 
  • W Wielką Sobotę adoracja Pana Jezusa będzie możliwa od 7.30 do 19.30. Poświęcenie pokarmów odbędzie się przed wejściem do kościoła górnego o godz. 9.00, 10.00, 11.00, 12.00 i 13.00. Zachęcamy do zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w tym dniu. W sobotę wieczorem zapraszamy na Liturgię Wigilii Paschalnej o godz. 20.00. Nabożeństwo rozpocznie się na placu przed Sanktuarium. Zachęcamy, aby na tę Liturgię przynieść ze sobą świece. Po Liturgii wyruszymy w procesji Rezurekcyjnej wokół Sanktuarium.
  • Uroczystym obchodom Świętego Triduum będzie przewodniczył Ks. Kard. Stanisław Dziwisz. 
  • Ze względu na Triduum całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu w kaplicy NSPJ będzie trwała do środy włącznie i powróci w Niedzielę Wielkanocną.
  • Szkoła Nowej Ewangelizacji Sursum Corda zaprasza na „Kurs Nowe Życie”, który odbędzie się w naszym Sanktuarium w dniach 13-15 maja. To kurs, podczas którego na nowo można zbudować relację z Panem Bogiem, doświadczyć Jego miłości i zbawczej, uwalniającej mocy Jezusa. Zapraszamy szczególnie rodziny z dziećmi, dla których przewidziane są zajęcia i opieka. Zapisy poprzez formularz umieszczony na stronie www.sursumcordamissio.com 
  • W zakrystii są do nabycia baranki na stół wielkanocny. Ofiara przeznaczona jest na działalność Caritas naszej Archidiecezji.
  • Wszystkim wiernym uczestniczącym w życiu duszpasterskim naszego Sanktuarium serdecznie dziękujemy za składane ofiary podczas Mszy świętych oraz do skarbon. Serdeczne Bóg zapłać także dla tych, którzy na różne sposoby włączają się w pomoc uchodźcom z Ukrainy przebywającym w domu pielgrzyma naszego Sanktuarium. W intencji wszystkich ofiarodawców i dobrodziejów odprawiana jest Msza święta w każdą niedzielę o godz. 12.30.


Niedziela Palmowa 2022

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień. Mszy św. o godz. 12:30 przewodniczył Ks. Bp. Jan Zając, przed Eucharystią koło Wieży Fatimskiej rozpoczęła się uroczysta procesja z palmami. W tym dniu rozpoczęły się także rekolekcje, które głosi dla nas ks. prof. Andrzej Muszala.

"Nie zrozumiemy siebie, nie patrząc na krzyż Chrystusa. Każdy z nas ma zamienić swe życie w permanentny akt miłości. Wówczas śmierć, która do nas przyjdzie może się stać aktem największej miłości, pod warunkiem, że wcześniej człowiek służył, dawał siebie, był życzliwy dla innych, otwierał bramy swojego serca, swoich domów." - mówił ks. Andrzej Muszala podczas Mszy św. w Niedzielę Męki Pańskiej.

Ks. Andrzej Muszala powiedział, że męka Chrystusa była przepełniona niewyobrażalnym cierpieniem. – Jezus swoją śmiercią chciał objąć śmierci wszystkich ludzi, wszystkich czasów, także ofiar w Mariupolu, w Buczy. Jak mówił Pascal: „Chrystus umiera do końca świata”. Ta męka obejmuje wszystkich ludzi i wszyscy przechodzący z życia do śmierci są zanurzeni w śmierć Chrystusa – stwierdził.

Podkreślił, że Jezus umierał czyniąc największy akt miłości w historii ludzkości. Zbawiciel przeszedł przez ziemię czyniąc dobro i zawsze żył dla drugiego, w permanentnym akcie miłości. Gdy nadszedł kres, Jego oddanie osiągnęło szczyt. W Wielki Czwartek oddał swe ciało i krew na pokarm dla ludzi, a kolejnego dnia swego ducha w ręce Ojca. To wielka Komunia Święta Wszechświata z Bogiem. – Patrząc od strony duchowej, śmierć Chrystusa jest największym arcydziełem, jakie Bóg mógł uczynić – zaznaczył ks. Andrzej Muszala. Zauważył, że to krzyż pokazuje charakter Boga, który się nie oszczędza, daje siebie do ostatniej kropli krwi.

Św. Edyta Stein pisała, że Zbawiciel wywyższony na krzyżu jest widoczny z daleka i kieruje swe spojrzenie na całą ludzkość. Jezus ma w sobie największą miłość, ponieważ oddaje swe życie także za nieprzyjaciół. – Nie zrozumiemy siebie, nie patrząc na krzyż Chrystusa. Każdy z nas ma zamienić swe życie w permanentny akt miłości. Wówczas śmierć, która do nas przyjdzie może się stać aktem największej miłości, pod warunkiem, że wcześniej człowiek służył, dawał siebie, był życzliwy dla innych, otwierał bramy swojego serca, swoich domów, chociażby dla przybyszów z Ukrainy, dla wszystkich potrzebujących – wskazał ks. Andrzej Muszala. Krzyż to odpowiedź na wszelkie pytania człowieka i stanowi oś świata. To wokół krzyża rozgrywa się historia świata i ludzkie życie. Krzyż to katedra, z której Syn Boży przekazał najwspanialszą naukę, objawiając się w całym swym pięknie.

Tekst: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Foto: Piotr Tumidajski


Wielki Tydzień w naszym Sanktuarium

Serdecznie zapraszamy do przeżywania Wielkiego Tygodnia w Sanktuarium św. Jana Pawła II.
Przeżyjmy ten Święty czas, Wielki Tydzień razem.