– Ci, którzy każdego dnia swymi rękami dotykają źródła tej miłości, powinni uwierzyć, że to w ich kapłańskich rękach leży siła, która może położyć tamę złu – mówił bp Damian Muskus OFM podczas modlitwy pokutnej kapłanów w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Duchowni zgromadzeni w papieskim sanktuarium w Krakowie wysłuchali konferencji ks. dr. Tomasza Bajera. Następnie wzięli udział we Mszy św., której przewodniczył bp Jan Zając. Homilię do zebranych wygłosił bp Damian Muskus OFM.

Biskup powiedział, że nie jest najważniejsze mówienie o miłości, ale praktykowanie jej w codzienności. Jezus oczekuje bezwarunkowej i bezinteresownej miłości, która nikogo nie wyklucza i nie oczekuje niczego w zamian. – Miłość do której wzywa nas Jezus rozpoczyna się tam, gdzie przestajemy oczekiwać wzajemności – podkreślił. Dodał, że ma być ona znakiem rozpoznawczym uczniów Jezusa i ogarniać wszystkich bez wyjątków. To miłość trudna, ale nie poza zasięgiem. – Dla człowieka, który żyje Ewangelią, dla człowieka który autentycznie się modli, dla człowieka który adoruje Jezusa w Eucharystii, dla człowieka który w twarzach napotkanych ludzi widzi twarz Jezusa, nie ma rzeczy niemożliwych – wskazał.

Stwierdził, że można ją okazać poprzez otwartość, szacunek, nadzieję, empatię, łagodną mądrość Dobrej Nowiny. – Nie w tym co otrzymujemy, ale w tym co możemy dać tkwi siła miłości. Taka miłość pozwala usiąść do jednego stołu z przeciwnikiem, a nawet zobaczyć w nim brata. Taka miłość otwiera na dialog, który może się toczyć mimo wszystkich różnic i tego co nas dzieli. Taka miłość jest przeciwieństwem posiadania drugiego człowieka – jego sumienia i wyborów, przeciwieństwem posiadania uprzywilejowanej pozycji i domagania się jej. Taka miłość nie odrzuci człowieka nawet wtedy, gdy on zadeklaruje, że może się bez niej obyć – powiedział krakowski biskup pomocniczy.

Przyznał, że współczesne społeczeństwo jest dotknięte różnymi formami przemocy. Wszyscy potrzebują dobra i światła, a nie walki i nieustannych konfrontacji. – Jedyną odpowiedzią na te potrzeby jest ewangeliczna miłość. To ona przerywa spiralę przemocy. Ci, którzy każdego dnia swymi rękami dotykają źródła tej miłości, powinni uwierzyć, że to w ich kapłańskich rękach leży siła, która może położyć tamę złu. W naszych kapłańskich rękach leży siła, która może przerwać zło – podkreślił biskup. Zauważył, że tę tamę należy postawić w sercu, by zło nie miało do niego dostępu, następnie we wspólnocie kapłańskiej i Kościoła. Wskazał, że najskuteczniejsze jest świadectwo, przy którym bledną wszelkie słowa. – Mamy być mistrzami w dawaniu świadectwa, a nie w pouczaniu. Mamy być bezkonkurencyjni w przebaczaniu, a nie w pielęgnowaniu uraz. Mamy być doskonali w bezinteresowności, a nie w oczekiwaniu na rewanż i wdzięczność. Mamy być wybitnymi specjalistami w budowaniu braterskich więzi, a nie w tworzeniu skutecznych narzędzi kontroli. Mamy być dla wszystkich, a nie tylko dla „swoich” – mówił bp Damian Muskus.

Podziękował wszystkim, którzy w ten sposób rozumieją swą posługę – kapłanom świadectwa, pojednania, ofiarności, wspólnoty i braterstwa, którzy każdego dnia testują czy ich miłość jest na wzór Chrystusa. – Niech nasza dzisiejsza wspólnota braterska, nasza wspólna modlitwa budzi w nas pragnienie metanoi, przemiany serca. Bez tej przemiany, nawet gdybyśmy żyli w doskonałej wspólnocie – pozostaniemy martwi. I odwrotnie – choćbyśmy żyli we wspólnocie słabej i niedoskonałej, a zmieni się nasze serce, to wszystko się zmieni i zobaczymy nowe życie w sobie – zakończył.

Na modlitwie pokutnej w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie zgromadzili się kapłani z dekanatów: Kraków-Centrum, Kraków-Kazimierz, Kraków-Salwator, Kraków-Bronowice, Kraków Krowodrza, Kraków-Prądnik, Kraków-Podgórze, Kraków-Prokocim, Kraków-Borek Fałęcki, Kraków Mogiła, Kraków-Bieńczyce, Niegowić, Niepołomice, Wawrzeńczyce, Wieliczka Wschód, Wieliczka Zachód.

 

Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej