Dzień Wspólnoty Ruchu Światło-Życie

Młodzi przyjaciele, Kościół potrzebuje waszego przejrzystego świadectwa, potrzebuje żarliwości waszych serc, potrzebuje waszej gotowości do służby – mówił do oazowiczów zgromadzonych na Dniu Wspólnoty w Sanktuarium św. Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz.

W poniedziałkowe przedpołudnie krakowskie sanktuarium tętniło życiem za sprawą członków Ruchu Światło-Życie. Osiem wspólnot, w tym trzy Domowego Kościoła, na początku spotkania podzieliło się swoimi przeżyciami z rekolekcji oraz zaprezentowało piosenki i znaki.

Następnie zebrani uczestniczyli w Eucharystii, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Nawiązując do ewangelicznej rozmowy Jezusa z Szymonem nad Jeziorem Tyberiackim, kardynał wskazał, iż pytania Chrystusa dotyczyły najważniejszej sprawy w życiu człowieka – miłości. Natomiast apostoł po każdej swojej odpowiedzi otrzymał od Pana zadanie do spełnienia: „Paś baranki moje!”. Kard. Dziwisz podkreślił, iż słowo Boże uświadamia nam, że najważniejsza jest nasza więź miłości z Chrystusem, jak również to, że jako Jego uczniowie i uczennice posyła nas, byśmy byli Jego świadkami w dzisiejszym świecie, który jest spragniony Dobrej Nowiny o zbawieniu.

– Młodzi przyjaciele, Kościół potrzebuje waszego przejrzystego świadectwa, potrzebuje żarliwości waszych serc, potrzebuje waszej gotowości do służby. Świat wokół proponuje wam wiele dróg i recept na osiągnięcie szczęścia. Nie dajcie się uwieść złudnym programom i ideologiom – zachęcał metropolita senior. – Nie poddawajcie się, tak jak nie poddawał się ks. Franciszek Blachnicki, który właśnie pośród cierpienia, w więzieniu i w obliczu śmierci dojrzał do służby człowiekowi, a ze swego życia uczynił dar dla Boga i Kościoła. Ten niezwykły człowiek zaufał Bogu, postawił na Boga i nie zawiódł się, a Bóg dzięki niemu sprawił tyle dobra w świecie – wyjaśniał kard. Dziwisz.

O potrzebie bycia świadkami Chrystusa przypomina także nabożeństwo rozesłania, podczas którego oazowicze przystępują do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Członkowie tego dzieła podejmują dobrowolną abstynencję od alkoholu i modlitwę „za braci, którzy nie mogą już wyzwolić się o własnych siłach”. – Ks. Jan Stołowski mówił, że modnych jest teraz dużo kolorów bladych, mdłych: np. brzoskwiniowy, łososiowy. Tymczasem Krucjata jest dziełem, które nadaje wyrazistość życiu. I choć jest krzyżem, to ten wymiar radykalizmu pozwala być świadkiem – podzielił się animator Mateusz.

 

tekst: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

 


Bp Chrząszcz podczas 5 rocznicy ŚDM Kraków: Nie bójcie się na nowo otworzyć drzwi waszych serc dla Chrystusa

Nie bójcie się na nowo otworzyć drzwi waszych serc na Niego i dla Niego! Tak jak to uczyniliście 5 lat temu – mówił bp Robert Chrząszcz do młodzieży, która zgromadziła się w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach, by świętować 5. rocznicę Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Mszy św. w papieskim sanktuarium przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, który dokładnie pięć lat temu na krakowskich Błoniach zainaugurował Światowe Dni Młodzieży. – Zachowamy na zawsze pamięć o tamtych lipcowych dniach. Kraków stał się stolicą młodego Kościoła – wielkiej wspólnoty uczniów Jezusa z Nazaretu, dla których On zawsze jest i będzie „drogą, prawdą, i życiem”, jedynym Zbawicielem i nadzieją świata – mówił metropolita senior przypominając ówczesny entuzjazm wiary i radości młodych z całego świata. – Radości Ewangelii nie mogą przesłonić nasze słabości i niewierności. Kościół jest wspólnotą nawracających się grzeszników, pokładających nadzieję w Bożym miłosierdziu, powołanych do dawania świadectwa o tym, że w Sercu Boga jest miejsce dla każdego człowieka, bo wszyscy jesteśmy Jego dziećmi, bo za nas wszystkich Syn Boży przelał swoją Najświętszą krew na krzyżu – mówił kard. Stanisław Dziwisz dodając, że dzisiejsza modlitwa jest okazją do dziękczynienia Bogu za „ogromne dobro, jakie stało się i jest udziałem całego Kościoła dzięki wszystkim Światowym Dniom Młodzieży, a zwłaszcza tym sprzed pięciu laty”.

– Pamięcią, ale także sercem, wracamy do tych dni 2016 roku, kiedy to młodzież całego świata zgromadziła się w naszej ojczyźnie, aby swoim życiem, obecnością, entuzjazmem zaświadczyć, że Panem jest Jezus. Niewątpliwie to, co dokonało się w tych dniach było wielkim Bożym dziełem – mówił na początku homilii bp Robert Chrząszcz.

Krakowski biskup pomocniczy wracał do Światowych Dni Młodzieży sprzed 5 lat w perspektywie słów św. Jana Pawła II, które przyjął za swoje zawołanie biskupie – „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Stawiał młodym zgromadzonym na Białych Morzach pytanie, czy ŚDM w Krakowie rzeczywiście były momentem otwarcia na oścież drzwi Chrystusowi i sugerował zrobienie rachunku sumienia. Przyznał, że gościnność Polaków i posługa wolontariuszy świadczy o otwartości serc na Chrystusa przychodzącego w drugim człowieku. – Był to także czas otwarcia się na Chrystusa w wymiarze duchowym i indywidualnym. Pomagała w tym także moc wiary, radości i świadectwa tych wszystkich młodych ludzi, którzy tu przybyli – dodawał, ale równocześnie pytał czy to otwarcie na Chrystusa ciągle trwa, czy przypadkiem nie zamknęliśmy drzwi swojego serca.

– Niestety, z perspektywy czasu widzimy, że wielu z tych ludzi, którzy wtedy tak mocno stali za Chrystusem, tak mocno działali na rzecz głoszenia prawdy Ewangelii, dzisiaj czasem stoi zupełnie po drugiej stronie – zauważył biskup i zwracał uwagę, że wówczas to otwarcie na Chrystusa mogło nie być do końca szczere, ale młodzi potraktowali to użytkowo i „Chrystusem otworzyli sobie drzwi do jakiegoś przeżycia, chwilowego uniesienia , lepszego życia…”.

Bp Robert Chrząszcz wyjaśnił, dlaczego mówi o tym do tych, którzy pozostali i są obecni w Kościele. – Chcę wam uświadomić, moi drodzy przyjaciele, że za wspólnotę Kościoła odpowiedzialni jesteśmy my wszyscy – jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem. Gdyby tak nie było, to nie byłoby także Światowych Dni Młodzieży. Bo po co jakieś wspólne spotkania, skoro między nami nie ma żadnej relacji? – pytał retorycznie biskup zapraszając młodych do wzięcia odpowiedzialności i przejęcia inicjatywy. – Dziś Chrystus chce głosić Ewangelię do współczesnego człowieka ustami jego rówieśników. Wasze świadectwo wiary jest bardzo ważne, ono ma wielką moc. Nie możemy tego zaprzepaścić ani zmarnować – mówił i zachęcał, by nie oceniać zbyt łatwo tych, którzy odeszli, bo może ktoś został poraniony, zgorszony, albo osłabła jego wiara. – To co mówi Chrystus do każdego z nas to nie ciągłe opisywanie upadku, ale przede wszystkim wezwanie do powstania, do nawrócenia – dodawał.

Biskup zwrócił się także do tych, którzy podczas ŚDM byli bardzo blisko Chrystusa, a teraz się od Niego oddalili. – Chcę wam wszystkim moi kochani powiedzieć, abyście się nie lękali! Chrystus pozwala nam zacząć wszystko od nowa! Nie bójcie się na nowo otworzyć drzwi waszych serc na Niego i dla Niego! Tak jak to uczyniliście 5 lat temu – mówił i w tym kontekście przywołał wypowiedziane wówczas słowa papieża Franciszka m.in. o zejściu z kanapy i założeniu wyczynowych butów. „Pan, jak w dniu Pięćdziesiątnicy, chce dokonać jednego z największych cudów, jakiego możemy doświadczyć: sprawić, aby twoje ręce, moje ręce, nasze ręce przekształciły się w znaki pojednania, komunii, tworzenia. Pragnie On twoich rąk, by nadal budować dzisiejszy świat. Chce go budować z tobą” – cytował ojca świętego krakowski biskup pomocniczy. – Choć już 5 lat temu skończyły się ŚDM w Krakowie dziś również Chrystus chce budować ten świat z tobą! Jesteś potrzebny! Nie lękaj się! Otwórz swe serce Chrystusowi! (…) Powietrze już drga – zakończył bp Robert Chrząszcz nawiązując do słów hymnu kolejnych ŚDM, które odbędą się w Lizbonie.

Mszę św. w sanktuarium św. Jana Pawła II koncelebrowali bp Grzegorz Suchodolski – wieloletni dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM i sekretarz generalny Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016, bp Marek Solarczyk – przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży oraz lubelski biskup pomocniczy Adam Bab, przez wiele lat odpowiadający za duszpasterstwo młodzieży na terenie swojej archidiecezji i uczestniczący w kolejnych edycjach ŚDM.

Po Mszy św. rozpoczął się koncert uwielbieniowy, podczas którego zaprezentowano m.in. pięć znanych już hymnów ŚDM, a na koniec – premierowe wykonanie hymnu ŚDM Lizbona 2023, zatytułowanego “Powietrze już drga”. 

 

źródło: Archidiecezja Krakowska

 


Ósma modlitwa za zranionych w Kościele

W niedzielę 27 czerwca 2021 r. w naszym Sanktuarium ponownie odbędzie się modlitwa za osoby, które doświadczyły wykorzystania seksualnego przez duchownych Kościoła Katolickiego. Wydarzenie rozpocznie się od Mszy świętej w intencji osób skrzywdzonych, która zostanie odprawiona o godzinie 17:00 w kościele górnym. Natomiast modlitwa za zranionych w formie Adoracji Najświętszego Sakramentu rozpocznie się o godzinie 18:00. Około godziny 19:00 w Sali konferencyjnej odbędzie się spotkanie z franciszkaninem ojcem Tarsycjuszem Krasuckim. Będzie miało formę pytań i odpowiedzi, podczas którego każdy będzie mógł zabrać głos.

Abp Marek Jędraszewski otworzył multimedialną wystawę "Śladami Jezusa"

W Ziemi Świętej, w sposób szczególny, zawarta jest prawda o krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa – mówił abp Marek Jędraszewski otwierając wystawę „Śladami Jezusa” w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”.

17 czerwca w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” na Białych Morzach uroczystego otwarcia wystawy „Śladami Jezusa” dokonał abp Marek Jędraszewski. Zauważył, że wystawa pokazuje Jerozolimę z roku 33, czyli momentu śmierci Pana Jezusa. Arcybiskup podkreślił, że dla Jana Pawła II niezwykle cenna była tajemnica krzyża. Metropolita krakowski przypomniał, jak papież pod koniec swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej jeszcze raz chciał wejść na Kalwarię, by pocałować miejsce, gdzie stał krzyż Jezusa Chrystusa. – Dał przejmujące świadectwo swojej wiary i miłości do Odkupiciela człowieka, a potwierdził to w swój ostatni Wielki Piątek, kiedy nie mógł być na tradycyjnej drodze krzyżowej przy Koloseum, gdy w kaplicy papieskiej przytulał krzyż – mówił abp Marek Jędraszewski i dodawał, że wystawa przybliża prawdę o korzeniach chrześcijaństwa i prawdę o chrześcijańskich korzeniach naszej ojczyzny.

– Przy tym wszystkim nie zapominajmy, że w Ziemi Świętej, w sposób szczególny, zawarta jest prawda o krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa – mówił arcybiskup i nawiązując do słów św. Andrzeja Apostoła życzył, by wystawa pokazywała, że dla wszystkich ludzi, także żyjących w XXI w., prawda o Ziemi Świętej, miejscu śmierci Pana Jezusa, jest jedyną nadzieją człowieka.

– Kawałek Ziemi Świętej będzie na stałe w papieskim sanktuarium w Krakowie. Nie będzie ciężkim nudnym głazem do oglądania – to jest coś innego – gorąca, pełna emocji, barw i zapachów opowieść, która operuje różnymi środkami wyrazu – mówił pomysłodawca wystawy Krzysztof Noworyta i podkreślał, że jej fenomenem jest zupełnie nowy format opowiadania historii, który kładzie nacisk na przeżycie. Jest ona adresowana zarówno do osób wierzących, jak i wyrosłych w tradycji judeochrześcijańskiej, dla których może być okazją do przypomnienia sobie Ewangelii. – Poczuliśmy, że nowoczesna technologia daje nam możliwość opowiedzieć tę historię na nowo – dodawał zaznaczając, że kultura chrześcijańska potrzebuje nowych form wyrazu i opowiadania o kerygmacie. 

Prezes Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” zwrócił uwagę, że Karol Wojtyła od najmłodszych lat związany był z Ziemią Świętą. Jako dziecko pielgrzymował z ojcem do Kalwarii Zebrzydowskiej, która powstała głównie dla tych, którzy nie mogli pozwolić sobie na podróż do Palestyny. W czasie soboru, jako arcybiskup Krakowa pielgrzymował do ojczyzny Jezusa, a jako papież odwiedził ją w roku jubileuszowym 2000. – Ojciec Święty odwiedzał te miejsca, a teraz – w pewnym sensie – one trafiły do jego domu, jakim jest papieskie centrum na Białych Morzach –  mówił ks. Tomasz Szopa podkreślając ewangelizacyjny wymiar wystawy.

Dyrektor Generalny Ministerstwa Edukacji i Nauki zaznaczył, że wystawa ma walor zarówno poznawczy, jak i edukacyjny. Zarówno w Warszawie, jak i w Częstochowie oglądało ją wielu młodych ludzi. Sławomir Adamiec wyraził nadzieję, że podobnie będzie w Krakowie. 

– Naszą misją jest wspieranie Kościoła i dobrej kultury, a każdy przejaw dobra i piękna jest dziś na wagę złota – mówił Szymon Czyszek tłumacząc zaangażowanie w przedsięwzięcie Rycerzy Kolumba.

Wystawa „Śladami Jezusa” w nowoczesny sposób opowiada historię Jezusa i rozwoju chrześcijaństwa na przestrzeni wieków – w świetle Ewangelii, tradycji i nauki. Twórcy wykorzystali do tego spektakularne animacje komputerowe, repliki unikalnych eksponatów, poruszającą muzykę oraz zapachy.

To pierwsza w Polsce tak bogata w środki wyrazu wystawa dotycząca tematu wiary. Jej narratorem jest aktor Piotr Fronczewski, którego głos w przejmujący sposób zanurza zwiedzających w kolejne rozdziały opowieści i towarzyszy im na wszystkich etapach zwiedzania wystawy. A klimat bliskowschodniego świata tworzą pieśni w języku aramejskim, które wykonała mieszkająca w Polsce syryjska artystka Mirna Kbbeh. Opiekunem merytorycznym wystawy jest franciszkanin z Kustodii Ziemi Świętej o. Narcyz Klimas, naukowiec i badacz, wybitny autorytet w tematyce historii Bożego Grobu.

Ekspozycja ma charakter edukacyjno-kulturalny i jest skierowana do szerokiego grona odbiorców – od młodzieży wczesnoszkolnej do seniorów. Dodatkowo, na potrzeby nauczycieli, został stworzony scenariusz lekcji towarzyszących zwiedzaniu. Wystawa czynna jest codziennie, w godzinach 9:00 – 18:00, ostanie wejście o godz. 17:40.

Od 2019 roku wystawa była prezentowana w Warszawie w Świątyni Opatrzności Bożej i w Częstochowie na Jasnej Górze, gdzie odniosła ogromny sukces frekwencyjny. W Krakowie widzowie będą mogli oglądać ją przez najbliższe 5 lat.

Krakowska odsłona multimedialnej wystawy  „Śladami Jezusa”  powstała dzięki zaangażowaniu Partnera Wystawy –  Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Krakowie oraz dzięki wsparciu Rycerzy Kolumba, międzynarodowej wspólnoty katolickich mężczyzn działających dla dobra Kościoła, którzy w 2006 roku rozpoczęli działalność w Polsce na zaproszenie Jana Pawła II.

Honorowy patronat nad wystawą objęli: abp Marek Jędraszewski – metropolita krakowski, Konferencja Episkopatu Polski, Kustodia Ziemi Świętej oraz Rycerze Kolumba. Partnerem Wystawy jest też Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

tekst: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

 


Otwarcie wystawy "Śladami Jezusa"

17 czerwca o godz. 12.30 w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Krakowie na Białych Morzach odbędzie pierwszy krakowski pokaz multimedialnej wystawy „Śladami Jezusa”.  Uroczystego otwarcia wystawy dokona Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski.

Wystawa „Śladami Jezusa” w nowoczesny sposób opowiada historię Jezusa i rozwoju chrześcijaństwa na przestrzeni wieków – w świetle Ewangelii, tradycji i nauki. Twórcy wykorzystali do tego spektakularne animacje komputerowe, repliki unikalnych eksponatów, poruszającą muzykę oraz zapachy.

To pierwsza w Polsce tak bogata w środki wyrazu wystawa dotycząca tematu wiary. Jej narratorem jest aktor Piotr Fronczewski, którego głos w przejmujący sposób zanurza zwiedzających w kolejne rozdziały opowieści i towarzyszy im na wszystkich etapach zwiedzania wystawy. A klimat bliskowschodniego świata tworzą pieśni w języku aramejskim, które wykonała mieszkająca w Polsce syryjska artystka Mirna Kbbeh. Opiekunem merytorycznym wystawy jest franciszkanin z Kustodii Ziemi Świętej o. Narcyz Klimas, naukowiec i badacz, wybitny autorytet w tematyce historii Bożego Grobu.

Ekspozycja ma charakter edukacyjno-kulturalny i jest skierowana do szerokiego grona odbiorców – od młodzieży wczesnoszkolnej do seniorów. Dodatkowo, na potrzeby nauczycieli, został stworzony scenariusz lekcji towarzyszących zwiedzaniu.

Od 2019 roku wystawa była prezentowana w Warszawie w Świątyni Opatrzności Bożej i w Częstochowie na Jasnej Górze, gdzie odniosła ogromny sukces frekwencyjny. W Krakowie widzowie będą mogli oglądać ją przez najbliższe 5 lat!

Krakowska odsłona multimedialnej wystawy  „Śladami Jezusa”  powstała dzięki zaangażowaniu Partnera Wystawy -  Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Krakowie oraz dzięki wsparciu Rycerzy Kolumba, międzynarodowej wspólnoty katolickich mężczyzn działających dla dobra Kościoła, którzy w 2006 roku rozpoczęli działalność w Polsce na zaproszenie Jana Pawła II.

Honorowy patronat nad wystawą objęli: ks. abp Marek Jędraszewski – metropolita krakowski, Konferencja Episkopatu Polski, Kustodia Ziemi Świętej oraz Rycerze Kolumba. Partnerem Wystawy jest też Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

Wystawa nieczynna do odwołania.

www.sladamijezusa.pl

 


Dźwięki z serca - chór ŚDM tworzy polski hymn spotkania młodych w Lizbonie

– Ten śpiew, który wykonacie, ma być potężny jak w Exsultecie. Chodzi o to, aby wydobył się on nie z waszych gardeł, ale z serc i miał moc przemiany innych, szczególnie tych zatwardziałych. Aby to było możliwe, ten głos musi także wydobyć się z waszego życia i musi być autentyczny – mówił bp Robert Chrząszcz do młodych przygotowujących polską wersję hymnu Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie „Há Pressa no Ar”.

Drugi zjazd chóru i orkiestry, które powstały dzięki inicjatywie krakowskiego Duszpasterstwa Młodzieży we współpracy z Krajowym Biurem Organizacyjnym ŚDM, wypełniony był godzinami prób, nagrań oraz modlitwy. W środowy wieczór wszyscy zaangażowani zgromadzili się na wspólnej Eucharystii w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie, której przewodniczył bp Robert Chrząszcz.

W homilii wspomniał, iż w Exsultecie, uroczystym hymnie wykonywanym w Wigilię Paschalną, znajdują się fragmenty dotyczące śpiewu. W jednym z nich zawarta jest zachęta, by wspólnota Kościoła wydała z siebie potężny śpiew, który wypełni mury świątyni i ukaże zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią. Bp Chrząszcz zaznaczył, że przygotowywany hymn jest dla tej wspólnoty nie tylko nowym doświadczeniem, ale przede wszystkim dziełem ewangelizacji. – Ten utwór dotrze do wielu młodych ludzi, którzy może w swoim życiu jeszcze nie uznają Boga, a zetknięcie się z pięknem śpiewu i harmonią dźwięków pozwoli im się z Nim spotkać – powiedział biskup. – Ten śpiew, który wykonacie, ma być potężny jak w Exsultecie. Chodzi o to, aby wydobył się on nie z waszych gardeł, ale z serc i miał moc przemiany innych, szczególnie tych zatwardziałych. Aby to było możliwe, ten głos musi także wydobyć się z waszego życia i musi być autentyczny – podkreślił.

Bp Chrząszcz zwrócił uwagę na kolejny fragment Orędzia Wielkanocnego, który wskazuje, iż chwalenie Boga za pomocą śpiewu jest godne i sprawiedliwe. – Tak naprawdę o to chodzi w naszym życiu – abyśmy naszym życiem wyśpiewali chwałę Bogu. On jest w tym wszystkim najważniejszy. Dla Niego tutaj jestem. A swoim życiem i śpiewem chcę pokazać, jak jest On potężny, jak działa w moim życiu i jak bardzo mnie kocha – wyjaśnił biskup.

Nawiązał również do Drugiego Listu do Koryntian, w którym św. Paweł podkreśla, iż chwała oddawana ludziom za ich występki lub sprawiedliwość przemija. – Jak pięknie wykonacie hymn i będą was chwalić, to już dziś mówię wam za św. Pawłem – ta chwała naprawdę przeminie. Ale chwała, jaką oddacie swoim śpiewem Bogu, pozostanie. On jest tego gwarantem. Dlatego to, co robimy dla Boga, a nie dla naszej chwały, nie przemija, bo On jest wieczny – tłumaczył bp Chrząszcz.

W przerwach między próbami i nagraniami młodzi zwiedzali Kraków, m.in. Kolegiatę św. Anny oraz Wawel. Na Rynku Głównym spotkali się z Mikołajem Pawlakiem, Rzecznikiem Praw Dziecka, który objął tę inicjatywę swoim patronatem. Premiera polskiej wersji hymnu ŚDM odbędzie się 24 lipca w Krakowie, w 5. rocznicę otwarcia krakowskich ŚDM.

Dla wszystkich uczestników muzycznego projektu, którego opiekunem jest Hubert Kowalski, śpiew lub gra na instrumentach jest pasją. Wykonywanie utworów to dla nich także chwila kontaktu z Bogiem. Iza jest odpowiedzialna za scholę radomskiego duszpasterstwa akademickiego oraz jest organistką w swojej parafii. Jak przyznaje, muzyka pozwala na lepsze poznanie siebie samego, pomaga rozwijać osobowość oraz jest drogą do Boga.

 

źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

 


Posłanie misyjne świeckich misjonarek w naszym Sanktuarium

W Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie na Białych Morzach odbyło się Posłanie Misyjne do Zambii dwóch świeckich misjonarek: Karoliny Cygan i Katarzyny Sowy. Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Jan Zając.

Na początku Eucharystii biskupa przywitał ks. Tomasz Szopa, który wyraził radość z jego obecności. Słowa powitania skierował także do przybyłych duchownych, misjonarek, ich najbliższych i przyjaciół. Poprosił biskupa o przewodniczenie uroczystości. Bp Jan Zając powiedział, że wszyscy zebrani w duchu pokoju idą na spotkanie z Bożym słowem i Chrystusem zmartwychwstałym. Stwierdził, że modlą się za osoby, które wejdą dziś na drogę posługi misyjnej.

W homilii biskup powiedział, że wierni mają jeszcze w swych oczach blask monstrancji z Bożym Ciałem i słyszą słowa pieśni śpiewanych podczas procesji. W tej świątecznej atmosferze wkraczają w niezwykły czas liturgiczny. Na początku tej drogi Duch Pański w Ewangelii wzywa, by historię życia pisać poprzez Jezusa. Czas jest sposobny, ponieważ ludzkość powoli wychodzi ku normalności, wychodząc z dramatu epidemii.

Ewangelia pokazuje jak różne postawy można przyjąć wobec Chrystusa i Jego nauczania. Pierwsza grupa bliskich Chrystusa podzielała zdanie, że oszalał i chciała Go powstrzymać. Biskup podkreślił, ze wierność wobec Boga ma swoją cenę, a kto nie chce jej zapłacić odchodzi lub poszukuje współczesnych „pseudoproroków”. Faryzeusze, którzy przybyli do Jezusa uważali, że dokonuje On dzieł pod całkowitą władzą szatana. Zbawiciel pouczył ich, że zły duch nie może przecież działać przeciw sobie. Szatan ma wielką moc, ale Mesjasz jest od niego o wiele mocniejszy i potrafi go pokonać. Chrystus zwrócił uwagę zebranych na grzech przeciw Duchowi Świętemu, który ma konsekwencje na wieczność. – Należy otworzyć się na działanie Ducha Świętego. Pośród Jego darów jest dar mądrości i rozumu, który podpowiada, że Bóg nie postępuje przeciw ludziom – powiedział biskup. Zauważył, że to Jezus powinien być nadzieją człowieka w doczesnym życiu. Trzecia grupa to ci, którzy wierzą w pełni i otwierają się na miłość Jezusa. Chrystus mówi, że są Mu oni drodzy jak rodzina. Człowiek pełniący wolę Bożą staje się dla Jezusa jak matka, siostra czy brat. Biskup powiedział, że Chrystus musiał wiele wycierpieć i chrześcijanie także muszą pokonać wiele trudności. Należy być przygotowanym na to, że dając świadectwo trzeba będzie ponieść prześladowanie lub nawet męczeństwo. Biskup poprosił, by misjonarki przed rozpoczęciem swej drogi przyjęły słowa św. Jana Pawła II, który mówi do nich z domu Ojca, że błogosławieni są ci, którzy należą do rodziny Chrystusowej i pójdą za Nim w pełnieniu woli Boga aż do końca, nie bojąc się szaleństwa miłości, a także prześladowań ze strony szatana. Błogosławieni są także ci, którzy będą pełnić wolę Ojca w miłości do drugiego człowieka. Św. Paweł zapewnia dziś: „Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie”.

Na zakończenie uroczystej Mszy św. misjonarki podziękowały bp. Janowi Zającowi za przewodniczenie liturgii i błogosławieństwo. Biskup wyraził swą pewność, że jest przy nich śp. Helena Kmieć, która zawsze chętnie pomagała drugim. – Niech Bóg Wszechmogący prowadzi was po drogach misyjnych i wspiera was światłem swej łaski – powiedział.

 

źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej


Kard. Dziwisz do kapłanów: Jesteście gwarancją tego, że warto uwierzyć Jezusowi

- Myślę, że po piętnastu latach bycia w kapłaństwie uświadamiacie sobie drodzy Bracia, że wiele, a pewnie i wszystko oddaliliście Chrystusowi i Jego Kościołowi - mówił kard. Stanisław Dziwisz w Sanktuarium św. Jana Pawła II podczas Mszy św. z okazji 15. rocznicy święceń kapłańskich księży Archidiecezji Krakowskiej i Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

– Zrządzeniem Bożej Opatrzności nasze drogi życia skrzyżowały się piętnaście lat temu przy grobie św. Stanisława w królewskiej katedrze na Wawelu, kiedy dane mi było udzielić Wam święceń kapłańskich – rozpoczął homilię kardynał i odwołał się do Ewangelii, w której Chrystus przestrzega apostołów przed hipokryzją i faryzeizmem, a za wzór do naśladowania stawia przed nimi postawę ubogiej wdowy.

– Myślę, że po piętnastu latach bycia w kapłaństwie uświadamiacie sobie drodzy Bracia, że wiele, a pewnie i wszystko oddaliliście Chrystusowi i Jego Kościołowi. Poprzez ten miniony czas młodzieńczy entuzjazm został przekuty w konkretną pracę duszpasterską na niwie Pana – mówił dalej kardynał. – Będąc świadkami Chrystusa staliście się czytelnymi drogowskazami, a zarazem gwarancją, że warto uwierzyć Jezusowi, że warto służyć ludziom, że warto Bogu oddać „wszystko ze swego niedostatku, całe swoje utrzymanie”. Dziś w czasie tego wspólnego dziękczynienia chciałbym Wam podziękować za wszelakie dobro, którym ubogacacie wspólnotę Ludu Bożego – zaznaczył i zauważył, że każdy jubileusz skłania również do tego, żeby popatrzeć na porażki i momenty niepowodzenia, i zrozumieć, że w takich chwilach człowiek wierzący nigdy nie zostaje sam.

Metropolita krakowski senior odwołał się do postaci św. Jana Pawła II, który oddał swoje kapłaństwo Matce Bożej. – Drodzy Bracia, co dnia zawierzajcie się Jej opiece, pielgrzymujcie do Jej sanktuariów, w chwilach trudnych pobądźcie z Nią razem. Niech w waszych domach i mieszkaniach nie zabraknie Jej wizerunku. Ona nasze troski może przedstawić Jezusowi. Ona jako nasza Matka nas rozumie – mówił i polecił kapłanów wstawiennictwu Papieża Polaka.

W 2006 roku święcenia kapłańskie przyjęli księża, których rocznikowym patronem był Jan XXIII, a wśród nich m.in. ks. Grzegorz Kotala, kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie, a także ks. Tomasz Szopa, kustosz Sanktuarium św. Jana Pawła II.

źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej


Kard. Stanisław Dziwisz w Boże Ciało: Nie ma kapłaństwa bez Eucharystii

- Eucharystia jest nierozdzielnie związana z kapłaństwem. Kapłan jest sługą Eucharystii. To on we wspólnocie Kościoła w sposób szczególny wypełnia Chrystusowe wezwanie: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Włączony w Chrystusa-Kapłana przez sakrament święceń, Jego mocą sprawuje Eucharystyczną Ofiarę. Nie ma kapłaństwa bez Eucharystii - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św., sprawowanej w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Poniżej publikujemy pełną treść homilii Kardynała:

Drodzy Bracia i Siostry!

W każdą uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa uświadamiamy sobie szczególny związek pomiędzy tajemnicą Wcielenia a Eucharystią. „Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami” – powtarzamy w modlitwie Anioł Pański. To właśnie ciało staje się Eucharystią, kiedy kapłan wypowiada nad chlebem i winem słowa, które wypowiedział Chrystus w Wieczerniku: „to jest Ciało moje, które za was będzie wydane” – jak słyszeliśmy przed chwila w Ewangelii. Ten przedziwny związek pomiędzy tajemnicą wcielonego Słowa i Eucharystią wyraża tak pięknie nasza prastara pieśń eucharystyczna, którą będziemy śpiewać  idąc dziś w procesji z Najświętszym Sakramentem:

Bądźże pozdrowiona, Hostio żywa,

w której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa.

Witaj, Jezu, Synu Maryi, Tyś jest Bóg prawdziwy

w świętej Hostii.

Usłyszany przed chwilą w drugim czytaniu fragment z Listu do Hebrajczyków przypomina nam, że Chrystus w ofierze ołtarza pod postacią chleba i wina składa „Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę” nam zaś daje za pokarm Ciało i Krew, które za sprawą Ducha Świętego dała Mu Jego Matka, Maryja. Bóg Ojciec, wybierając Maryję na Matkę swojego Jednorodzonego Syna, związał Ją w sposób szczególny z Eucharystią. Dlatego Maryja, uczy nas coraz pełniejszego zrozumienia tej wielkiej tajemnicy wiary, byśmy zawsze z radością i wdzięcznością przyjmowali zaproszenie Jej Syna: „bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Bierzcie i pijcie, to jest Krew moja”.

Jednocześnie pierwsze czytanie dzisiejszej uroczystości przywołując kapłańskie czynności Mojżesza, wskazuje że jest to zapowiedź zbawczego dzieła Chrystusa, co wyjaśnia autor Listu do Hebrajczyków. W ten sposób  Słowo Boże uświadamia nam, że Eucharystia jest nierozdzielnie związana z kapłaństwem. Kapłan jest sługą Eucharystii. To on we wspólnocie Kościoła w sposób szczególny wypełnia Chrystusowe wezwanie: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Włączony w Chrystusa-Kapłana przez sakrament święceń, Jego mocą sprawuje Eucharystyczną Ofiarę. Nie ma kapłaństwa bez Eucharystii. Nie ma Eucharystycznej Ofiary bez kapłaństwa – wielokrotnie przypominał św. Jan Paweł II. Dlatego odmawiana co dnia modlitwa Anioł Pański, winna być także dziękczynieniem za dar kapłaństwa i wielkim wołaniem o nowe powołania. Oby jak najwięcej młodych ludzi usłyszało wezwanie „Pana żniwa” i za Maryją odpowiedziało wielkodusznie Bogu – „Tak”.

Z Maryją swoje kapłaństwo i każdą Eucharystię przeżywali Sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński i św. Jana Paweł II – wielcy kapłani naszych czasów. Obaj bezgranicznie zawierzyli się Bogu przez Maryję. A mówiąc o tym zawierzeniu nie mogę tu w tej świątyni nie wspomnieć tych dramatycznych wydarzeń sprzed 40 lat. Najpierw osuwającego się w moje ramiona zranionego kulami zamachowca św. Jana Pawła II 13 maja 1981 roku, a później poruszającego Polskę i świat wielotysięcznego Białego Marszu z 17 maja, którego niemym świadkiem był krakowski Rynek. To była spontaniczna demonstracja miłości krakowskiej młodzieży do Jana Pawła II. To było wołanie do Boga przez Maryję o ocalenie życia naszego wielkiego Rodaka. Bóg wysłuchał tych próśb i na kolejne lata zachował Ojca św., a wraz z nim niezmierzone bogactwo jego pontyfikatu. Dziś dziękujemy za to ocalenie, i to wszystko czego nauczył nas i co nam zostawił Jan Paweł Wielki. Dziękujemy też za życie i świadectwo wiary oraz piękno kapłańskiej posługi Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego. I razem z Maryją prosimy, aby wielu młodych ludzi poszło ich śladami stając się sługami Eucharystii i Ewangelii.

Bądźże pozdrowiony, anielski Chlebie,

w tym tu sakramencie wielbimy Ciebie.

Witaj, Jezu, Synu Maryi,

Tyś jest Bóg prawdziwy w świętej Hostii. Amen.

 

źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej


Abp Marek Jędraszewski podczas Mszy dla dzieci: Rodzice - błogosławcie swoje dzieci!

Abp Marek Jędraszewski w dialogowanym kazaniu w sanktuarium św. Jana Pawła II wyjaśniał dzieciom prawdę o Trójcy Przenajświętszej. Metropolita krakowski zachęcił też rodziców, aby często pobłogosławili swoje dzieci czyniąc na ich czołach znak krzyża.

Arcybiskup w czasie homilii starał się wyjaśnić dzieciom, jak rozumieć prawdę, że chociaż Pan Bóg jest jeden, to w trzech osobach. Najpierw wskazał na znak krzyża, którym rozpoczyna się każdą modlitwę, a w którym to akcie wymienia się wszystkie Osoby Trójcy. 

Odwołując się do Listu św. Jana, w którym Apostoł pisze, że Bóg jest miłością, arcybiskup wyjaśniał, że wyrazem tej miłości jest jedność między Osobami Trójcy, a także miłość Boga do człowieka.

– W czym przejawia się miłość Boga Ojca do człowieka? – pytał arcybiskup. – Dał nam życie, Wybawia nas z różnych przygód. Daje nam jeść, pić – padały odpowiedzi dzieci. Metropolita dopowiedział, że Bóg stworzył cały świat, który jest pierwszym najwspanialszym darem dla człowieka.

Arcybiskup dopytywał o szczególny przejaw miłości Boga Ojca, czyli o posłanie na świat swojego Syna. Wyjaśnił, że śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu to wyraz Jego miłości do każdego człowieka. 

Na pytanie o to, co zawdzięczamy Duchowi Świętemu, dzieci wskazywały na modlitwę, radość i wszystkie dary Ducha Świętego. Arcybiskup zwrócił uwagę, że w czasie zesłania na Apostołów Ducha Świętego zrodził się Kościół, który jest „widomym znakiem obecności Pana Boga pośród nas”. – To, że Kościół trwa już prawie dwa tysiące lat, to jest wielki dar Ducha Świętego, przejaw Jego wielkiej miłości do wszystkich, którzy przyjęli Ducha Świętego – najpierw w sakramencie chrztu świętego, a później jako bardziej świadomi w sakramencie bierzmowania – mówił metropolita.

– Bóg jest miłością, dlatego że Trzy Boże Osoby kochają ludzi – mówił arcybiskup wskazując, że każda modlitwa rozpoczynana jest znakiem krzyża świętego, bo w ten sposób człowiek może wysławić Boga za Jego miłość do niego.

Kończąc homilię abp Marek Jędraszewski poprosił rodziców, żeby pobłogosławili swoje dzieci czyniąc na ich czołach znak krzyża. Metropolita zachęcał, by robić to często – kiedy dzieci idą spać czy wychodzą do szkoły. – Niech idą z waszym błogosławieństwem, które jest przedłużeniem miłości, którą ma Bóg w Trójcy Świętej Jedyny do wszystkich ludzi, ale zwłaszcza do dzieci, bo Pan Bóg dzieci kocha w sposób szczególny – podkreślał arcybiskup.

W czasie liturgii metropolita pobłogosławił też siedemnastu nowych ministrantów sanktuarium św. Jana Pawła II.

tekst: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej