Abp Marek Jędraszewski do chórzystów: Piękno muzyki i śpiewu zawsze musi być w funkcji czci składanej Bogu
– Starajcie się o to, aby wasza służba na cześć najwyższego Pana, służba przez muzykę i śpiew, była zapowiedzią szczęśliwości wiecznej, pomagała innymi modlić się i wyznawać wiarę Kościoła – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II podczas I Pielgrzymki Chórów Archidiecezji Krakowskiej.
Witając na początku Mszy św. uczestników I Pielgrzymki Chórów Archidiecezji Krakowskiej kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II ks. Tomasz Szopa zaznaczył, że Ojciec Święty zostawił artystom wskazanie, aby podczas sprawowanej liturgii byli „strażnikami piękna muzyki, które nie przestaje zachwycać”.
Na początku homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że dzisiejsza liturgia Słowa mówi o drogach trzech uczniów Jezusa – Piotra, Jana i Pawła. – Każdy z nich w jakiś sposób, usłyszał Chrystusowe „Pójdź za Mną!”. I poszedł – mówił metropolita krakowski. Dodał, że święci Piotr i Paweł, na których cześć wzniesiono bazyliki przy miejscach ich męczeństwa– Watykańską i „za Murami”, idąc wiernie za Chrystusem, aż do końca, stali się patronami Rzymu i całego chrześcijańskiego świata. Mówiąc o drodze powołania św. Jana, arcybiskup wskazał na jego uwięzienie, męczeństwo i wygnanie na wyspę Patmos, gdzie napisał Apokalipsę. Metropolita podkreślił, że umiłowany uczeń Jezusa, zwłaszcza w swoich listach, apelował do chrześcijan o wzajemną miłość, aby była to miłość na wzór Chrystusa – do końca, ofiarna, gotowa oddać życie za brata.
Arcybiskup zauważył, że Jan w Apokalipsie kreśli wizję Kościoła prześladowanego, gdzie świadkowie Chrystusa są zabijani, ale obok tych dramatycznych obrazów jest także inny, najważniejszy – triumf Kościoła. Odwołując się do tej wizji, metropolita krakowski wskazał na czwartą drogę – drogę zwycięzców. Wytyczyli ją najpierw Apostołowie, ich uczniowie i wszyscy niezliczeni, którzy uwierzyli ich słowu i świadectwu. – Śpiewają pieśń nową, ludzie bez kłamstwa, jednoznaczni w swoim świadectwie, gotowi poświadczyć własnym życiem prawdę, która stała się skarbem ich serc i umysłów – mówił arcybiskup.
Zwracając się do uczestników I Pielgrzymki Chórów Archidiecezji Krakowskiej, zaznaczył, że ich śpiew jest zapowiedzią pieśni nowej. – Liturgia Kościoła jest zapowiedzią tej niebiańskiej i Baranek, który podczas Eucharystii jest ofiarowany Bogu Ojcu jest tym samym Barankiem, wokół którego gromadzą się zbawieni, szczęśliwi na wieczność całą. Ci którzy już teraz śpiewają Barankowi cześć i chwałę i dziękczynienie zapowiadają pieśń nową, która będzie nieustannie trwała na cześć Tego, który nas do końca umiłował – zaznaczył metropolita.
– Starajcie się o to, aby wasza służba na cześć najwyższego Pana, służba przez muzykę i śpiew, była zapowiedzią szczęśliwości wiecznej, pomagała innymi modlić się i wyznawać wiarę Kościoła – apelował abp Marek Jędraszewski. – Piękno muzyki i śpiewu zawsze musi być w funkcji czci składanej Barankowi i Jego Ojcu, musi być wyrazem najwyżej miłości, wdzięczność i chwały, którą pragniemy Jemu oddawać, zdążając tutaj na ziemi za Chrystusem, który do każdego z nas mówi „chodź za Mną!” – zakończył.
Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
I Pielgrzymka Chórów Archidiecezji Krakowskiej
Synodalne czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego
25 rocznica VI pielgrzymki Papieża Polaka do naszej Ojczyzny
Ks. Abp Piero Marini i Ks. Kard. Konrad Krajewski w naszym Sanktuarium
Spotkanie autorskie z Magdaleną Wolińską-Riedi
13 maja odbyło się spotkanie autorskie z Magdaleną Wolińską-Riedi, znaną dziennikarką, korespondentką i bestsellerową autorką, która opowiedziała o życiu w Watykanie.
Zebranych przywitał ks. Tomasz Szopa, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II. Duchowny przypomniał, że dziś przypada rocznica cudownego ocalenia św. Jana Pawła II, który 13 maja został postrzelony na Placu św. Piotra.
Podczas spotkania, które prowadziła Paulina Guzik, dziennikarka opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach, jakie rozegrały się 13 maja w Watykanie. Przyznała, że początkowo myślała, aby zebrane z tamtego dnia relacje wielu świeckich osób ująć w filmie dokumentalnym, ale ostatecznie zdecydowała, aby zamknąć ich wspomnienia na kartach książki „Zdarzyło się w Watykanie”. – W Watykanie wszyscy kochają św. Jana Pawła II (…). Postać papieża była dla mnie bardzo ważna i książka jest moim osobistym wyrazem wdzięczności i hołdem dla Jana Pawła II – zaznacza i mówi, że pierwszy raz spotkała się z papieżem w 1995 roku podczas Europejskiego Spotkania Młodych w Loretto. Ojciec Święty zapraszał wtedy młodzież do Rzymu na 2000 rok i to wezwanie sprawiło, że wybrała italianistykę.
Korespondentka podzieliła się również doświadczeniem macierzyństwa w Watykanie, relacją z Janem Pawłem II i niespodziewanymi spotkaniami z papieżem Franciszkiem. Na zakończenie spotkania był czas na otwarte pytania i podpisanie książek.
Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Kurs Nowe Życie
Abp Marek Jędraszewski powołał nową radę Fundacji św. Jana Pawła II w Rzymie
Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski powołał nową Radę Administracyjną Fundacji św. Jana Pawła II w Rzymie, która zajmuje się promowaniem inicjatyw o charakterze edukacyjnym, naukowym, kulturalnym, religijnym i charytatywnym, związanych z pontyfikatem Ojca Świętego Jana Pawła II.
Przewodniczącym Rady Fundacji został ks. Paweł Ptasznik – rektor Kościoła św. Stanisława Biskupa Męczennika w Rzymie, a nowymi członkami Rady: ks. Sławomir Oder – postulator procesów beatyfikacyjnych Jana Pawła II oraz Emilii i Karola Wojtyłów, ks. Michał Wilkosz – rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, ks. Tomasz Szopa – rektor Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Krakowie, Henryk Rogowski – były prezes Federacji Polonii Francuskiej, mecenas Marek Markiewicz, Bogdan Chmielewski – dyrektor Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, Wojciech Halarewicz – wiceprezes Mazda Motor Europe. Członkiem Rady jest również Ksiądz Kardynał Stanisław Dziwisz, wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II, świadek świętości życia największego z Polaków.
Zgodnie ze statutem Fundacji św. Jana Pawła II w Rzymie jej członkowie zostali mianowani na czteroletnią kadencję. Abp Marek Jędraszewski w listach nominacyjnych wyraził nadzieję, że fundacja „owocnie zatroszczy się o zachowanie, rozwój i promocję spuścizny duchowej, intelektualnej i kulturalnej Świętego Jana Pawła II oraz o realizację właściwych jej zadań charytatywnych”.
W czasie Eucharystii sprawowanej we czwartek przy relikwiach św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej metropolita krakowski zauważył, że dzisiejszy świat neguje wielkie nauczanie papieża Polaka o Chrystusie i człowieku. Zaznaczył, że fundacja jest odpowiedzialna za to, by wypełniać i strzec wielkiego dziedzictwa Ojca Świętego. Należy to czynić nie po to, by żyć przeszłością i historią, ale by pokazywać, jak jest ono ważne, aktualne i potrzebne współczesnemu światu.
Fundacja Jana Pawła II została ustanowiona dekretem papieskim 16 października 1981 r. Jest to organizacja kościelna, non profit, która stawia sobie za cel popieranie i realizację inicjatyw o charakterze edukacyjnym, naukowym, kulturalnym, religijnym i charytatywnym, związanych z pontyfikatem Ojca Świętego Jana Pawła II. Oficjalna siedziba fundacji mieści się w Watykanie.
Fundacja prowadzi m.in.: program stypendialny dla młodzieży z krajów dawnych republik Związku Radzieckiego oraz Europy Wschodniej (nie należących do Unii Europejskiej); Dom Fundacji Jana Pawła II w Rzymie, który służy pielgrzymom z całego świata i muzeum, które zgromadziło 10 tysięcy darów, jakie pielgrzymi ofiarowali Janowi Pawłowi II; Ośrodek Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II, który zajmuje się zabezpieczeniem dokumentów dotyczących pontyfikatu Jana Pawła II i dba o przekazanie jego dziedzictwa przyszłym pokoleniom; stypendia naukowe dla osób przybywających do Rzymu, by prowadzić badania związane z nauczaniem Jana Pawła II.
Zgodnie z zapisami statutowymi władzę zwierzchnią nad Fundacją Jana Pawła II sprawuje każdorazowy arcybiskup metropolita krakowski.
Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Msza św. dla członków Fundacji Jana Pawła II
Podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Rzymie, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski mówił, że należy strzec dziedzictwa św. Jana Pawła II, wskazując jak jest ono ważne, aktualne i potrzebne całemu światu.
Arcybiskup przypomniał, że w mowie do Nikodema Jezus objawił prawdę o sobie samym, mówiąc skąd przychodzi i jak potężna jest Jego władza. „Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje” – wskazywał Zbawiciel. Mówił, że ci, którzy pochodzą z ziemi, należą do niej, a jeśli nie wierzą Synowi, grozi im gniew Boży. Są jednak także tacy, którzy przyjęli świadectwo Chrystusa, potwierdzając, że Bóg jest prawdomówny.
Apostołowie postawieni przez Sanhedrynem dali jednoznaczne świadectwo o Jezusie. Doświadczyli jednak, że są wśród ludzi zaciekli przeciwnicy Chrystusa, którzy wpadli w gniew i chcieli ich zabić. Apostołowie wiedzieli czym ryzykują i zdawali sobie sprawę jak ważne jest głoszenie prawdy. „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” – powiedział św. Piotr. – Posłuszeństwo Duchowi Świętemu domaga się jednoznacznego świadectwa o Chrystusie i Jego zbawczym dziele, wobec wszystkich i zawsze – podkreślił metropolita.
Św. Jan Paweł II w swej encyklice Redemptor Hominis dawał świadectwo o Chrystusie wobec świata i Kościoła. W jej pierwszych słowach pisał, że Odkupiciel człowieka jest ośrodkiem wszechświata i historii. W dalszej części papież zauważał, że Kościół nie przestaje słuchać słów Jezusa, ale słuchają ich nie tylko chrześcijanie. Do wszystkich ludzi przemawia Chrystusowe życie, człowieczeństwo, wierność prawdzie, miłość, śmierć na krzyżu. Treścią codziennego życia Kościoła według papieża są śmierć Jezusa i Jego zmartwychwstanie. Z Jego ustanowienia Kościół sprawuje Eucharystię, znajdując w niej źródło życia i świętości, żyje Jego tajemnicą i szuka dróg, by przybliżyć ją całej ludzkości.
Od momentu ogłoszenia tej encykliki upłynęły zaledwie dwa lata, gdy 13 maja targnięto się na życie św. Jana Pawła II. Po raz kolejny w dziejach Kościoła okazało się, że słowa o Chrystusie obudziły w niektórych środowiskach niechęć, stąd zamach na życie papieża. Świadomość, że głoszenie Ewangelii nie wszystkim się podoba, nigdy nie zatrzymała Ojca Świętego w dawaniu świadectwa. Na wszystkich areopagach świata powtarzał: „Nie lękajcie się! Otwórzcie, a nawet, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!”.
Znamienną rzeczą jest, że już pięć miesięcy po zamachu została powołana Fundacja Jana Pawła II, by poprzez jej działalność otwierały się kolejne granice. Jej celem jest popieranie i realizacja inicjatyw o charakterze edukacyjnym, naukowym, kulturalnym, religijnym i charytatywnym, związanych z pontyfikatem Ojca Świętego Jana Pawła II. Arcybiskup zauważył, że dzisiejszy świat neguje wielkie nauczanie św. Jana Pawła II o Chrystusie i człowieku, które ostał odkupiony i cieszy się nadzwyczajną godnością. Powiedział, że fundacja jest odpowiedzialna za to, by wypełniać i strzec wielkiego dziedzictwa świętego papieża. Należy to czynić nie po to, by żyć przeszłością i historią, ale by pokazywać, jak jest ono ważne, aktualne i potrzebne współczesnemu światu. – Prośmy o to, byśmy byli wierni świętym, szlachetnym zamierzeniom, które legły u źródeł powołania do życia Fundacji Jana Pawła II – powiedział arcybiskup.
Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Kard. Stanisław Dziwisz w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: radujmy się i dzielmy się tą radością z innymi
- Powierzmy w tej świątecznej Mszy świętej zmartwychwstałemu Panu wszystkie nasze sprawy, radości i smutki, niepokoje i nadzieje. W sposób szczególny powierzmy Mu los i przyszłość naszych sióstr i braci Ukraińców, by po tragedii, jaka spotkała ich ojczyznę, doczekali się zwycięstwa życia, dobra i miłości - mówił kard. Stanisław Dziwisz w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.
– Chrystus zmartwychwstał! Alleluja – mówił na początku Eucharystii kard. Stanisław Dziwisz, który w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Na zakończenie uroczystości, metropolita krakowski senior pobłogosławił zebrane w kościele dzieci.
Poniżej publikujemy homilię ks. kardynała:
Po duchowych przeżyciach Wielkiego Tygodnia, których uroczystym finałem była Wigilia Paschalna, upamiętniająca wydarzenie Wielkiej Nocy powstania z martwych Jezusa Chrystusa, gromadzimy się dziś, by sprawować Eucharystię. Wierzymy głęboko, że jest pośród nas ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan, zwycięzca śmierci, piekła i szatana. Wierzymy, że Jego zwycięstwo jest również naszym zwycięstwem.
Powierzmy w tej świątecznej Mszy świętej zmartwychwstałemu Panu wszystkie nasze sprawy, radości i smutki, niepokoje i nadzieje. W sposób szczególny powierzmy Mu los i przyszłość naszych sióstr i braci Ukraińców, by po tragedii, jaka spotkała ich ojczyznę, doczekali się zwycięstwa życia, dobra i miłości.
Słowo Boże, odczytane dziś podczas Mszy świętej wielkanocnej, pomaga nam przeżyć głębiej największe, przełomowe wydarzenie w dziejach człowieka na ziemi, a tym wydarzeniem było zmartwychwstanie ukrzyżowanego dwa dni wcześniej Jezusa.
Zmartwychwstanie dokonało się nocną porą, w ciszy, bez świadków. Było ono dziełem Boga. Opowiada nam o tym dzisiejsza Ewangelia. Pierwsza do grobu dotarła Maria Magdalena i zobaczyła odsunięty od niego kamień. Ten widok zapowiadał, że stało się coś nadzwyczajnego, ale jeszcze nie odsłaniał całej prawdy. Maria Magdalena rozumowała poprawnie, dlatego pobiegła do najbliższych uczniów Jezusa i cała przejęta powiedziała im: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono” (J 20, 1-2). Pusty grób o niczym jeszcze nie przesądzał. Pozostało tylko znaleźć odpowiedź na pytanie: kto zabrał martwe ciało Jezusa, w jakim celu, a przede wszystkim – gdzie go złożono?
Dwaj uczniowie, Piotr i Jan, też biegną, bo przecież wiadomość o pustym grobie jest szokująca dla tych ludzi, którzy tyle przeżyli w ostatnich latach z Nauczycielem z Nazaretu, z Nim związali swoje nadzieje, a po Jego ukrzyżowaniu zdawało się im, że wszystko się skończyło. Uczniowie wchodzą do grobu i dostrzegają leżące płótna, w które owinięte było martwe ciało Jezusa po zdjęciu z krzyża oraz chustę „leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu” (J 20, 7). Ten szczegół św. Jan zapamięta na całe życie i po wielu latach wspomni o nim w swojej Ewangelii. Napisze także o sobie, że „drugi uczeń” wszedł po Piotrze do wnętrza grobu i – co najważniejsze – „ujrzał i uwierzył”, dodając następnie komentarz do tego wydarzenia: „Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On – Jezus Chrystus – ma powstać z martwych” (J 20, 8). Nagle wszystko dla Jana stało się jasne. Przecież Jezus tyle razy sam zapowiadał, że będzie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie.
Drodzy bracia i siostry, niech uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego ożywi i pogłębi w nas nadzieję i potrzebne nam umocnienie z wysoka. Wielkanoc 2022 roku przeżywamy w trudnym czasie i wiemy, że nie są to retoryczne słowa. Od dwóch lat zmagamy się z epidemią, która jeszcze nie ustąpiła, a zebrała już pokaźne żniwo. Ponadto, w ostatnich miesiącach, na niebie nad naszą częścią Europy zgromadziły się czarne chmury zła w postaci bratobójczej agresji, która spowodowała ogrom zniszczeń, cierpienia i śmierci na pobratymczej Ukrainie. To współczesna wersja tragicznej historii, w której Kain zabija brata Abla.
Szukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego tyle zła na świecie. Zło nie jest anonimowe. Zło rodzi się w chorym sercu człowieka, dotkniętym grzechem. To serce, często przewrotne, chciwe, żądne zysku, władzy, panowania nad światem, potrzebuje uleczenia. O własnych siłach człowiek nie rozwiąże takiego problemu. Dlatego Syn Boży przyszedł na ziemie, dlatego utożsamił się z naszym losem i wziął na siebie wszystkie ludzkie nieprawości, z nimi został ukrzyżowany i powstał z martwych, aby pojednać świat z Bogiem i przywrócić ludzkim sercom pokój. Nie ma innej drogi zbawienia człowieka i uratowania świata od zagłady. Dlatego Wielka Noc Zmartwychwstania Pańskiego niesie z sobą odpowiedź na nasze pytania i wskazuje nam, do kogo mamy przychodzić, kogo mamy słuchać, w kim mamy szukać siły, oparcia i motywów nadziei.
W Sanktuarium św. Jana Pawła II często wspominamy niezwykłego Pasterza, który w imieniu Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana, kierował nawą Kościoła również w niespokojnych czasach. Dziś dziękujemy Bogu, że dzięki posłudze odważnego i świętego Papieża uwolniliśmy się od zła, któremu na imię bezbożny i nieludzki komunizm. Żywimy nadzieję, że również dzięki jego orędownictwu w niebie Ukraina doświadczy błogosławieństwa sprawiedliwego pokoju, że nie będzie przelewana niewinna krew, że ludzie powrócą do swych domostw i otrzymają pomoc do ich odbudowy. Tę naszą nadzieję składamy w przebitym włócznią, zranionym boku i Sercu zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Towarzyszą nam dzisiaj Jego słowa, wypowiedziane do uczniów w Wieczerniku: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16, 33).
W blaskach prawdy o zwycięstwie Chrystusa nad mocami zła i śmierci, składamy sobie dzisiaj życzenia radości i pokoju zmartwychwstałego Pana. Z Sanktuarium św. Jana Pawła II kierujmy życzenia do wszystkich bliskich i dalekich osób. Kierujemy je do Ojca Świętego Franciszka i modlimy się, by Pan umacniał go w jego pasterskiej posłudze umacniania braci i sióstr w wierze na całym świecie. Pamiętamy z wdzięcznością o papieżu Benedykcie XVI. Życzymy dobra i nadziei biskupom polskim, duszpasterzom i osobom konsekrowanym, wszystkim rodzinom i młodym wkraczającym w dorosłe życie, wszystkim osobom samotnym, chorym i przebywającym w więzieniach.
Bracia i siostry, Chrystus zmartwychwstał. Prawdziwie zmartwychwstał. Radujmy się i dzielmy się tą radością z innymi, kroczącymi razem z nami do Bożego królestwa życia i miłości.
Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej.